Do gotującej się wody wrzucić obrane i umyte warzywa. Moje jarzyny dodatko przekrawam, żeby wywar był intensywny. Wrzucić liść laurowy, ziele angielskie, obrany czosnek, majeranek, koperek i gotować około pół godziny. Następnie wyjąć jarzyny (no chyba, że jest wśród gości smakosz gotowanych jarzyn) i wlać kiszony barszcz. Do mojego garnka trafia cała zawartość kiszonki, łącznie z burakami, po to, żeby zupa była intensywna. Całość dogrzać, lecz nie gotować, bo barszcz starci swój piękny kolor. Na końcu doprawić pieprzem i solą, próbując uprzednio całość, bo sama kiszonka jest słona. Do barszczu można dodać soku z cytryny. Podawać z ugotowanymi uszkami.
Groch przebrać, umyć pod bieżącą wodą, zalać go wodą w garnku i odstawić na kilka godzin. W tym czasie groch napęcznieje i wody ubędzie. Należy dodać wody i ugotować groch do miękkości!
Kapustę odcisnąć, poszatkować, zalać wodą, dodać kminek, liść laurowy, ziele angielskie i gotować. Cebulę obrać, pokroić w kostkę i podsmażyć na maśle z olejem. Dodać do gotującej się kapusty. Do miękkiej kapusty dodać ugotowany, miękki groch. Podczas gotowania, w razie potrzeby do gotowania można dolewać przegotowanej wody. Część grochu można przetrzeć przez sito, choć tego nie robiłam. Przyprawić solą i pieprzem do smaku. Podawać na gorąco.
Nogi kurczaka i obrane warzywa zalewamy zimną wodą (tyle, by przykryć wszystkie składniki). Dodajemy kilka ziaren ziela angielskiego oraz 2 listki laurowe. Gotujemy rosół. Pod koniec gotowania dodajemy pęczek lubczyku (w całości), solimy.
Ugotowane mięso wyjmujemy i studzimy.Oddzielamy od kości, kroimy, jeśli kawałki są większe od kęsa i układamy na dnie zwilżonej wcześniej keksówki. Z jaj ugotowanych na twardo zdejmujemy skorupę i układamy je na mięsie, wzdłuż formy.
Marchewki, pietruszkę i seler kroimy w kostkę. Układamy warstwami na jajach. Na końcu – zielony, odcedzony groszek.
Rosół przecedzamy, podgrzewamy, doprawiamy, jeśli zachodzi potrzeba i 1 litr gorącego płynu mieszamy z żelatyną. Studzimy.
Tak przygotowanym rosołem zalewamy ostrożnie zawartość keksówki i wstawiamy do lodówki, aż stężeje. Przed wyjęciem galarety dobrze jest przetrzeć ścianki formy czymś gorącym lub włożyć na chwilę keksówkę do gorącej wody.