„Żal”
(…)Przed żadnym
swoim błędem czy
cnota podwoi
Nie zamykam.
Niech będą obecne, przytomne.
Nie cofnę
żadnej myśli swej. Żadnego
kroku..
Lecz są
noce podniosłe, cudne,
nienaganne,
Kiedy duszę
otacza piękno tak
otchłanne,
Żałuje się
wtedy całej swej
przeszłości.
JERZY LIEBERT (1904-1931)
„Nadzieja”
Kiedy już
dobrze umiem „daremnie”,
Kiedym „na próżno”
do końca pojął –
Nadziejo,
błysku nad głowa
moją,
Słodki piorunie
we mnie!
O, rozedrgana nieba
cięciwo,
Mózgu przebity
gromem!
Więc nie
daremnie, więc nie stracone.
Możliwe, możliwe,
możliwe!
KAZIMIERZ
PRZERWA – TETMAJER (1856-1940)
„Rozmowa”
Z kim
ja rozmawiam w
gwiazdy zapatrzony?…
Z siłą, co
kiedyś te gwiazdy
postrąca,
co przejdzie
wszechświat, jak burza niszcząca,
miotając naokół
strach, boleść i skony.
Ja siłę
ową rozlaną w
przestworze
czuję bezwiednie – - krąży niewidomie,
ukryta w
bytu każdego atomie,
spokojna, cicha,
jak przed burzą
morze.
Do siły
owej myśli moje
dążą:
u stóp
jej, w wielkiej przestrzennej
ciemnicy,
jak tygrysięta
u stóp tygrysicy,
igrają dziko
i razem z
nią krążą.
ADAM
MICKIEWICZ (1798-1855)
„Niepewność”
Gdy cię
nie widzę, nie wzdycham, nie
płaczę,
Nie tracę
zmysłów, kiedy cie zobacz;
Jednakże gdy
cię długo nie
oglądam,
Czegoś mi
braknie, kogoś widzieć żądam
I tęskniąc
sobie zadaję pytanie:
Czy to
jest przyjaźń? czy to jest
kochanie?
Gdy z
oczu znikniesz, nie mogę
ni razu
W myśli
twojego odnowić obrazu;
Jednakże nieraz
czuję mimo chęci,
Że on
jest zawsze blisko
mej pamięci.
I znowu
sobie powtarzam pytanie:
Czy to
jest przyjaźń? czy to jest
pytanie?
Cierpiałem nieraz, nie
myślałem wcale,
Abym przed
tobą szedł wylewać
żale;
Idąc bez
celu, nie pilnując drogi,
Sam nie
pojmuję, jak w twe
zajdę progi;
I wchodząc
sobie zadaję pytanie:
Czy to
jest przyjaźń? czy to jest
kochanie?
Kiedy położysz
rękę na me
dłonie,
Luba mię
jakaś spokojność owionie,
Zda się, że
lekkim snem zakończę
życie;
Lecz mnie
przebudza żywsze serca
bicie,
Które mi
głośno zadaje pytanie:
Czy to
jest przyjaźń? czyli
też kochanie?
Kiedym dla
ciebie te piosenkę
składał,
Wieszczy duch
mymi ustami nie
władał;
Pełen zdziwienia, sam się
nie postrzegłem,
Skąd wziąłem
myśli, jak na rymy
wbiegłem;
I zapisałem
na końcu pytanie:
Co mię
natchnęło? przyjaźń czy
kochanie?
różowe drzewo
CYPRIAN
KAMIL NORWID (1821-1883)
„Daj
mi wstążkę błękitną…”
Daj mi
wstążkę błękitną – oddam ci ja bez opóźnienia…
Albo – daj mi
cień twój z
giętką twą szyją: – Nie! Nie chcę
cienia.
Cień zmieni
się, gdy ku mnie
skiniesz ręką, bo on
nie kłamie!
Nic od
ciebie nie chcę, śliczna
panienko, usuwam ramię…
Bywałem ja
od Boga nagrodzonym
rzeczą mniej wielką:
Spadłym listkiem, do
szyby przyklejonym, deszczu kropelką.
„Samotność”
Cisza –
niekiedy tylko pająk
siatka wzruszy,
Lub przed
oknem topolę wietrzyk
pomuskuje;
Och! jak lekko
oddychać, słodko marzyć duszy –
Tu mi
gwar, tu mi uśmiech
myśli nie krępuje.
Jak niewolnik, co
ciężkie siłą więzy
kruszy
I zgasłe
życie w sercu
na nowo poczuje,
Tak ja, na
chwile zwolnion z
natrętnych katuszy,
Wdzięk i
urok milczenia czuje
i pojmuję.
Bo gdy
w kole biesiady
serce nas nie
łączy,
Gdy różnorodne
myśli mieszkać z sobą muszą,
Gdy dusza
duszy pojąć, zrozumieć niezdolna –
Próżno nektar
napojów hojnie się
wysączy;
Śmiechy, piosnka,
biesiada – wszystko jest katuszą;
U mnie
rozkosz i życie, gdy
moja myśl wolna.
HANNA
ZOFIA KOWALSKA
"Jestem
oddechem …”
Jestem oddechem
myślą jestem
kosmosem
w kosmicznej
przestrzeni
mam w
sobie
…wszystko…
dni i noce
słońce i
księżyc
żywiołów potęgę
zakląłeś Panie
we mnie
wiruję, wiruję
wśród innych
…planet…
po orbicie
życia własnej
księga życia
HANNA
G.
"Księga
Życia”
Dostałam od Boga
księgę,
dostałam księgę
życia,
dni-kartki
przekładać będę,
chociaż nie umiem
czytać.
Składam
literki-chwilę,
w życiowo mądre
słowa,
choć jąkam się i
mylę,
to za mną już
połowa.
A każdy rozdział jak
rok
czytam, lecz nie
jest łatwo,
coraz mam słabszy
wzrok,
potrzeba mi więcej
światła.
Nie zdołam nauczyć
się już
wszystkiego co
księga mieści,
tak mało rozumiem
słów,
przyswajam głębokie
treści.
Gdy jutro rano
otworzę
księgę mojego życia,
tak bardzo
chciałabym Boże
nareszcie płynnie
czytać.
Przyjdzie taki czas
Przyjdzie taki czas
w życiu, kiedy odetniesz się od wszystkich złych rzeczy i zachowań oraz ludzi
którzy je tworzą otoczysz się ludźmi
którzy potrafią cię rozśmieszyć i nie pamiętają złego, lecz skupiają się na tym
co w żuciu dobre pokochasz ludzi którzy będą cię traktować z szacunkiem i
pomodlisz się za tych którzy tego nie potrafią Życie jest zbyt krótkie , żeby
rozpamiętywać smutki .Upadki są nieodłączną częścią naszego istnienia.
Podnoszenie się z nich to esencja życia.