Kolorowe Anioły
Są na świecie Anioły zielone;
One patrzą na mnie ciekawie
i w pośpiechu płoszą motyle,
kiedy biegam boso po trawie.
Gdy za oknem wciąż pada i pada,
krople deszczu kapią jak łezki,
wtedy leci do mnie z pomocą
prosto z nieba – Anioł niebieski.
A gdy zasnę, Anioły
tańczą taniec wesoły
i na fletach grają do rana;
Moje prośby i smutki,
nawet pacierz za krótki
zostawiają przed tronem Pana.
Gdy na sercu mi ciężko i płaczę,
biały Anioł smutki rozumie
i otula swymi skrzydłami
i pociesza mnie tak, jak umie.
A wesołe Anioły różowe
kiedy piję sok malinowy,
wysyłają do mnie całuski,
sto pomysłów sypią do głowy.
Kiedy dziecko jest grzeczne od rana,
złoty Anioł – czy uwierzycie? -
złotym piórem dobre uczynki
zapisuje w białym zeszycie!
Kolorowe Anioły skrzydlate
prosto z nieba niosą nam dary,
bezszelestne i niewidzialne -
ale bez nich świat byłby szary…
Beata Kołodziej
Pieśń o świętych aniołach
Ciebie, Boże, uwielbiamy,
Wznosząc modły z tych padołów,
Gdy wspaniałość podziwiamy
Twoich świętych Archaniołów
Oto Michał w walce mężny,
Co z okrzykiem „Któż nad Boga?”
Idzie śmiało w bój orężny
Piekielnego pobić wroga.
Ty posyłasz Gabriela
Do Maryi z tą nowiną,
Że porodzi Zbawiciela,
Który ludziom nie da zginąć.
Boże Ojcze, Tobie chwała
I należne dziękczynienie,
Że posyłasz nam Rafała,
By niósł chorym uzdrowienie.
Jezu Chryste, Zbawco drogi,
Dopomagaj nam w potrzebie,
Prowadź lud Twój w niebios progi,
Gdzie Anieli wielbią Ciebie.
I Ty, Duchu Przenajświętszy,
Zlewaj na nas łaski z góry,
Gdzie Cię wiecznie w blaskach tęczy
Archanielskie wielbią chóry!
Pieśń autorstwa ks. Stanisława Ziemiańskiego SJ
ANIOŁ
Na drodze donikąd
Spotkałem Anioła.
Zapytał dokąd zmierzam?
Nie potrafiłem odpowiedzieć.
Przerażająca cisza.
Serce wali jak młot.
Strach przed nicością.
Raz jeszcze zapytał dokąd zmierzam?
Usta cicho wyszeptały…
Zgubiłem się w labiryncie życia.
Dotykając mej duszy ciepłym spojrzeniem,
Rzekł cicho…
Z labiryntu, jest tylko jedno wyjście.
Lecz – pamiętaj…
Chcąc go opuścić..?
Zrób czasami przystanek -
Przystanek na modlitwę -
Na modlitwę i zastanowienie się -
Zastanowienie się nad labiryntem życia.
Anioł
Kiedy zasypiam, to Ty nie śpisz wcale
- pilnujesz czujnie, czy równo oddycham,
czy serce jak zegar będzie biło dalej
i czy noc dokoła jest dobra i cicha…
Pilnujesz skarbu życia,
co jest we mnie jak płomyk -
by śmierć go nie zdmuchnęła
nagle, po kryjomu…
Żeby spać spokojnie mogły całe domy -
czuwają z Tobą Anioły, nieznane nikomu.
I choć gasną latarnie
i lampki czujników -
nie gasną Twoje oczy, Stróżu i Strażniku!
Tyle już złego mogło mi się zdarzyć,
lecz mnie ominęło -
DZIĘKI TWOJEJ STRAŻY!
„Anioły bez skrzydeł”
Nie wydaje Ci się byś wierzył
ufaj
wielokrotnie
spotkaj przeznaczenie
i potraktuj je z cierpkim rozczarowaniem
bądź gorzki bo słodkim się osładza
za bardzo
od grubych kartek zawraca się w głowie
od grubych istot stroni świat
w wielości jest niejasność
pomimo to wierzę
a w środku mnie wzrasta niezrozumienie
pojawiłeś się w świetle baru
to niebo
to połyskuje anioł
wiele o Tobie wiem
mimo że w niebie egzystujesz
popołudniami
wieczorami jesteś w piekle
czasem się mijamy na schodach
wieczorami jest wzrok zaćmiony
i biblia wertuje kartki na wietrze
za drzwiami
Zamknęłam klucz szczelnie przed Tobą
w moim piekle niepokoi mnie szczęście
mógłbyś być jego namiastką
boję się jednak opuścić płomień
węgle się w rubrykach
modlę się do Boga
wiem, że
niektóre anioły kłamią
i świat kłamie
Jestem tylko Twoim skrzydłem
Ty odlecisz
jeśli odlecisz to zabierz mnie
z Sobą
bądź
tylko
tylko że
anioły nie latają
zostań i chodźmy tylko
nie latajmy to ludzkie
anielskie zostawmy aniołom
Sylwia Latanik
Czemu zamykasz drzwi za sobą…
Czemu zamykasz drzwi za sobą
Tak szybko żeby nikt nie zdążył
Wejść do mieszkania razem z tobą
Za oknem przecież Anioł krąży
Słuchaj naprawdę to Twój Anioł
Więc po co ma na deszczu czekać
On z nieba na to jest posłany
By czuwał wiernie przy człowieku
Takie jest nad nim prawo boże
Że żyć bez ciebie nie może
W szyby puka skrzydłami
Puść go — niech żyje z nami
Czego za sobą drzwi zamykasz
Czy boisz się przeciągu?
Niech wiatr zahuczy jak muzyka
I w niebo nas pociągnie
Ernest Bryll
Anielskie chóry
Anielskie śpiewają chóry
W gwiaździstym błękitów morzu,
Wśród nocnej ciszy, przy łożu
Sennej natury.
Śpiewają tej biednej ziemi,
Co wiecznie w świeżej żałobie
Jak matka płacze na grobie
Za dziećmi swymi.
Śpiewają ludziom, co dyszą
W codziennym a krwawym trudzie,
Lecz biedni, zmęczeni ludzie
Pieśni nie słyszą.
I tylko ci, którzy toną
W wielkiej miłości pragnieniu,
Ci słyszą w serc swoich drżeniu
Tę pieśń natchnioną!
Adam Asnyk
„Aniołowie nasi…”
Ich głos jest jak strumień leśny
Delikatnie śpiewa pieśni
Które tylko w głębi ciszy
Serce, a nie ucho słyszy
Dotyk dłoni- powiew wiatru
Delikatnie muska ramię
Aby przebyć bez upadku
Drogę, co przed nami stanie
Za dnia wciąż przy naszym boku
W nocy siedzą u wezgłowia
Niestrudzeni, niewidoczni
Liczą wypaplane słowa
Wypaplane, wykrzyczane
Te bolesne i te słodkie
Przebierają jak mak z grochem
Prosząc Boga tysiąckrotnie
By ich podopiecznych błędy
W wielkim swoim zmiłowaniu
Złożył w niepamięci czasu
Jak my głowę na posłaniu
A gdy w słońcu świat się budzi
Aby pędzić poprzez życie
Oni kroczą znów do ludzi
Rozwijając skrzydła skrycie
Agnieszka Lisowska
Anioły są miłością zesłaną z nieba
Anioły są takie piękne
ciche..
nietknięte..
kiedy jesteś mały
otaczają Cię ze wszystkich stron.
Nie można bez nich żyć
nawet, gdy w nie nie wierzysz,
one są przy Tobie zawsze
jak wiatr..
Pewnego dnia, wszystko się zmienia
i nawet nie wiesz kiedy
najważniejszy Anioł prowadzi Cię ku niebu..
To istota,
która zawsze jest przy Tobie gdy śpisz..
otacza Cię swoimi skrzydłami
pełnymi czułości i troskliwości,
ociera ukradkiem łzę,
gdy o niej zapomnisz..
nie pozwala Cię skrzywdzić,
chce pokazać Ci świat,
chociaż Ty tak strasznie się przed tym bronisz,
pragnie Twojego szczęścia..
To Twój Anioł..
To miłość.. wie