Przygody Jezusa i 10 rozbójników
Wczoraj wieczorem się nudziłam , więc zaczęłam wymyślać jakieś pierdołyCoś o Jezusie i wgl.
No i ułożyło mi się to w niezłe opowiadanie
Mianowicie.
Oto przed wami NOWY TESTAMENT by Ja
Pewny kolo szedł po wsi i powiedział " dajcie mi umarlaka ! oni mu dali a on zmienił go w żywaka.
I Żywak stał się Świętym Mateuszem
który namelał se na rękę , nabrał w nią piasku i popierdolił szukać ślepców.
Trochę wcześniej... Jezus sie urodził odbył się wielki bal i chrzestna dała mu rolki. W wieku 14 lat zaczął mieć zdolności mistyczne więc Bóg pomyślał że chujoowo będzie tak mieć go nieprzydatnego więc pomógł mu rozkręcić biznes. Kiedy Jezus wziął jaskółkę w rękę i zmienił ją w czyżyka xD bóg żekł : " urodziła cie Marysia żebyś zbawienie niósł na całym świecie. Więc chuj wie co ludzie zrobią -masz ich rozgrzeszyć.
I Jezus poszedł w świat.
wtedy urodził się Rydzyk...
Jak święty Mateusz ( ten co był umarlakiem i stał się żywakiem )
popierdalał po świecie z błotem w łapie znalazł w końcu ślepca.
on początkowo się opierał bo św. mateusz nie pachniał fiołkami...
ale w końcu dał sobie rozmazać paćkę na twarzy
po mniej więcej 10 minutach ślepiec otworzył oczy i zobaczył że św Mateusz naprawdę jest człowiekiem a nie knurem w sutannie .
Św Mateusz powiedział do ślepca ( który już nie był ślepcem bo paćka podziałała)
-Idź w pizdu i głoś moje czyny i w ogóle .
kiedy Jezus spotkał się ze świętym Mateuszem chciał z nim zagrać w karty
więc poszli do baru zwanego : Piekiełko :D
i spotkali jeszcze 11 hazardzistów.
Pograli w pokera.
w pewnym momencie przyszedł jeszcze jeden tajniak.
miał na imię Judasz.zaproponował Jezusowi i jego "gangowi świętoszków" -bo tak ich nazywali na mieście
grę w bilard.
kiedy tak grali Judasz zwany też Lucyferkiem złamał kij , powiedział że to Jezus, zgarnął ze stołu dwie dychy i spierdolił.
Po całym zajściu Jezusowi i kolegom zachciało się jeść.Jezus i Łukasz podbili do baru i zamówili augustowiankę i bochenek chleba.
A że zeszła się niezła gromada ludzi którzy chcieli zjeść z Gangiem świętoszków Jezus nie miał wyjścia.
Zamienił augustowiankę w Colę a chleb w kanapki z nutellą.
Wszyscy członkowie gangu byli wprost zachwyceni .
Nawet Judasz się znalazł przy ich biesiadnym stole. ! Jezus pomyślał :
-aa to menda ! Ale jestem zbawiciel więc muszę być dobry weri macz... E tam. Jak zjemy i odcedzimy kartofelki
nasz gang świętoszków zastraszy go naszą słynną łuną dobra i Judek popierdoli gdzie pieprz rośnie.
Tak pomyśliwszy podał talerz z zupką chińską Judaszowi. On natomiast był w tajnym spisku przeciwko Jezusowi.
Miał wylać zupkę na kolana Jezusowi by on odtańczył dziki taniec godowy orangutanów .
Wtedy właściciel baru "piekiełko" będzie już wiedział kogo poszczuć dresami za złamanie kija.
Judasz postępował zgodnie z planem.
Kiedy Jezus oparzony skakał wrzeszcząc różne wulgaryzmy od A do Z , zadzwonił telefon.
Jezus odbiera :
-HALO ?!
-Masz jakiś problem ?=odpowiedział głos w słuchawce.
-a nie zawracaj ty mnie dupy.- Mówiąc to Jezus odłożył słuchawkę.
-Halo ! Ej !
-piiib piiib piib ...Dres się wkurwił.
Nasłał na Jezusa wojowników Ninja . Widząc , że on sobie z nimi radzi przysłał do pomocy oddział
pokemonów.
Tego Jezus nie przewidział ! ! !
-co do cholery robić?!-pomyślał..
-Och ! wiem ! powale je falą niezmiernej miłości do bliźniego. ! -powiedział Dżezus
Ale pokemony były niezwyciężone.
walczyły i walczyły.
Jezus wezwał na pomoc Mojżesza . Kolegę z pracy wujka Józka.
-Moc Ciężkiej ,kamiennej tabliczki ! -powiedział Mojżesz.
Wszystkie pokemony popadały !
Jezus został wolny.
ale musiał jeszcze wpaść w kilka miejsc...
Obiecał ludziom w Egipcie, że uwolni ich z niewoli.
Wsiadł na swojego skutera i popędził do Egiptu. Kiedy spotkał tego kolesia co tym wszystkim kieruje powiedział :
-Co jest doktorku ?! x D
porwał wszystkich niewolników i uciekł z nimi do ziemi obiecanej.
(pewnie zastanawiacie się jak uciekł z nimi, skoro on miał jeden skuter ;D Otóż ten skuter był
ful wypas i miał dużą przyczepę ;D )
gdy tak popylali przez pustynie zauważyli, że przed nimi jest wielkie morze.
Ale nie mieli czasu na ucieczkę na około, bo gonił ich ten cwel co ich uwięził !
Jezus wyjął z za pazuchy tace hot dogów i beczkę ketchupu dla każdego. (miał pojemne kieszenie .)
Kiedy zjedli musieli już ruszać.
Mojżesz wpadł na pomysł.
Powiedział że wejdzie do wody, a że ma grzybicę rybki i woda rozejdą się na boki , w celu uniknięcia
zarażeniem się choroby , tworząc tym samym ścieżkę.
Plan się powiódł.
Kiedy wszyscy przeszli , ludzie postanowili podzielić się z morzem tym co zjedli. (każdy miał chorobę morską ; D )
a że każdy z nich zjadł beczkę ketchupu może przybrało kolor czerwony.
Kiedy Wyszli z okręgu niebezpieczeństwa udali się do New Joker po stajlowe ciuchy. Każdy wyglądał Oldschoolowo ;D
Następnie pojechali swoim porsche Carrera (zamienili na stacji benzynowej za skuter z przyczepą.)
Do Mc.Donald's. kupili sobie zestawy z zabawką i udali się do ziemi obiecanej.
A Jezus zamieszkał w Hollywood w willi playboya i ożenił się z Kendrą Wilkinson.
- Dziękuję , dobranoc :)