Nie mogę Ci wiele dać
Zimno... Nie ogrzeją Cię kwiaty, złożone na grobie ,tak ich dużo ,zbyt wiele , wspomnienia , drzazga w sercu zostały po Tobie i choć nie wrócisz już nigdy , wiem nie przestaniesz czuwać i przed złem wszelkim nas chronić , we śnie czasem przyjdziesz by wesprzeć w trudne chwile... nie potrafiłam przed okrutną śmiercią Cię zasłonić ,zapalę kolejną świeczkę bo mogę tylko tyle... Nie usłyszysz muzyki jak wieczorem grają świerszcze,tak boli każde wspomnienie więc piszę znowu wiersze, dlaczego nas zostawiłeś nie rozumiem??? Niemy krzyk się wyrwał nieludzkiej rozpaczy , rozdarło się serce niczym w burzy niebo , to zbyt trudne nigdy już Ciebie nie zobaczyć . I nie takie proste zrozumieć dlaczego ???
Ciebie nigdzie nie ma , a ja muszę dalej żyć , jesteś wspomnieniem którego nie zabierze mi już nikt . W pamięci mej zachowam Cię , wiem że pomożesz mi zacząć kolejny dzień...
Jeszcze wczoraj razem- dziś samotna droga przede mną,snuję się po domu jak cień z kąta w kąt ,kroki echem odbite od ściany...Dotykam Twoich rzeczy ,tyle wspomnień z nimi związanych ,tyle spraw niedokończonych ,twarz łzami zalana ,a w sercu ból nie do opisania!DLACZEGO ? Dlaczego odeszłaś tak nagle zostawiając pustkę i żal? Jeszcze nie pora była na Ciebie ,lecz Bóg był innego zdania, przygotował miejsce w niebie i zabrał Cię do siebie ,nam zostało tylko wspomnienie ,łzy i żal...
Poczekam na ziemi, Ty w niebie. Nie wiem jak długa ma droga do Ciebie. Wiem,że umierać nie będę się bała, po kolorowej tęczy przyjdę ... Wiem, że będziesz czekała! Poznamy się zaraz bez słowa, to co los nam odebrał zaczniemy od nowa ...Pamiętam i zostawiam światełko
Bo rozpacz jest bez dna, gdy w sercu kwiaty więdną, bo łzy co płyną w wieczność godzinami...łzy przygniecione ciężkimi powiekami...Tak smutno, bo Ciebie brak.. - Pamiętam
JESTEŚ ... w sercach naszych, w pamięci, w myślach, we wspomnieniach, w słowach, w modlitwie...Biały gołąb dziś przeleciał nad mą głową,całkiem nisko...Zgubił piórko,jak wiadomość...Znak ,że jesteś blisko,że czuwasz nad nami...Codziennie w mej Pamięci
Tak mało jest szczęścia na ziemi, że trzeba zbierać wspomnienia, by w chwilach smutnych upajać się nimi jak wodą w chwili pragnienia....
... i stale przychodzą takie momenty, kiedy chce mi się tak strasznie płakać, tak mocno krzyczeć z rozpaczy, gdy pomyślę, że Ciebie już NIE MA ...
Jest ból o którym lepiej nie mówić,bo ani pogodzić się z nim, ani uwierzyć nie sposób... Tylko żal w sercu i cicha łza po policzku się sączy.Jak pogodzić się ,gdy kogoś nagle odchodzi bez pożegnania jakby nie chciał swym odejściem smucić?Odeszłaś,tak niespodziewanie zamknąłeś swe oczy,przestało serce bić Twoje.. Tak źle tu bez Ciebie,tak smutno.. Lecz będziesz z nami przez wieczność całą.
Ten straszny dzień zapłakał łzami, brakuje słów, nie ma myśli, są tylko łzy-gorzkie łzy Serce nie ogarnia bólu...
Ile łez wylanych,tyle smutku i boleści w nas...to nie był czas by opuszczać nas...
Stracić bliskiego to jak utracić część siebie, część bez której ciężko żyć, bez której życie już nigdy nie będzie usłane różami, część bez której już Nigdy Nie Będzie Tak Samo...((**))
Tak wiele jest wspomnień, w których żyć będziesz wiecznie i serc teskniących, w których nadal bije Twoje serce...
Na niebie porozwieszam z moich łez tysiące gwiazd, by Ci przypomniały- jedno z miast, gdzie ktoś zawsze czuwa, aby płonął znicz.Niech jego płomień połączony z naszą pamięcią i modlitwą cię ogrzewa...
Wspomnienia tworzą w duszy najpiękniejsze obrazy wspólnych chwil spędzonych z Tobą.Krzyk serca,dławiące łzy,szmer wśród Aniołów i pytający wzrok przechodniów - wiedzą?Nie.Tylko Bóg wie jak bardzo tęsknimy.....
Wszystko mija - przechodzi - oddala się - zaciemnia - Na mgławej płynie łodzi ku morzu zapomnienia - Traci się radość zdarzeń i ból się z wolna leczy - Zostaje tylko jak stygmat z oparzeń, smutek tych rzeczy.
Im dłużej CIĘ nie ma , tym częściej wracają wspomnienia...
To,że spoczęłaś w tak młodym wieku ciężko sobie wytłumaczyć.
Gdyby z łez budowało się schody,poszlibyśmy nimi wprost do nieba,by sprowadzić CIĘ do domu...
Pewnego dnia wiosennego stanęłaś na drogi skraju,wyszedł po Ciebie Anioł i wskazał drogę do raju.
Ludzie są jak wiatr.Jedni lekko przelecą przez życie i nic po nich nie zostaje,drudzy dmą jak wichry i zostają po nich serca złamane.A inni wieją jak trzeba i to właśnie po nich zostają wspomnienia .
Jak to jest ,że dni są teraz takie szare? Jak to jest ,że czasem myślę ,że to wszystko jest za karę? Jak to jest ,że pomagasz bliskim ,choć Cię już tu nie ma? Jak to jest ,że pamięć nigdy nie umiera?
W mojej głowie plączą się myśli jak w koszmarnym śnie wokół tylko mgła,nie widać nic.. Jesteś teraz Aniołem więc pokaż słońce-zabierz smutek i łzy-daj nadzieję i szansę..
Opiekuj się nami,spraw,aby radość tuliła nas, pomóż nam poukładać sobie świat,daj siłę,wiarę i nadzieję-ocal od zniszczenia.
..Czemu swym odejściem na cel mnie wystawiłaś strzałom jak wosk ogniowi na żer lub śnieg słońcu,jak mgła wiatrowi?
Jedną łzę Ci wyślę-łzę tęsknoty i jeden uśmiech-bardzo smutny oraz serce-wprost do nieba..
Jedna chwila,jedno mgnienie I tylko garść prochu nikłego, I tylko straszne wspomnienie, I nic więcej,i tyle wszystkiego..
Gdy żal rozdziera duszę Krzyczy na wszystkie świata strony Lecz tylko rozpacz i żal nas słyszy A dusza łzy roni.
Codziennie myślę,a słońcem i deszczem piszę-
Gdy żal rozdziera duszę Krzyczy na wszystkie świata strony Lecz tylko rozpacz i żal nas słyszy A dusza łzy roni.
Żyłaś tak szybko.... Chciałaś zmienić ten Świat.... Ktoś zbyt wcześnie zdmuchnął ogień, ze świecy Twojego życia.... Tym samym nie dał Ci szans.... Motylowi ucięto skrzydła Nim wznieść się zdążył do gwiazd... Pozostał smutek i żal, Dlaczego stało się tak?!
Z tamtej strony tunelu masz na pewno cudny raj mówią,że każdy z nas staje się tam wyłącznie naj... Modlimy się,byś miała w nim same cudowne dni i już nigdy nie doznała krzywdy.
Tak niewiele doznajemy szczęścia na ziemi,że trzeba w sercu gromadzić wspomnienia,by w czasach smętnych upajać się nimi jak wodą w chwili pragnienia.
Pokój Ci wieczny w cichej krainie gdzie słyszysz Boga głos serdeczny ..Pokój Ci wieczny..
Tak krótko byłeś,choć żyć bardzo chciałaś.Bóg jednak postanowił inaczej i odejść musiałaś.