– Toffik
Żył 5 lat
-¦- 17-12-2014
Odszedł mój Kochany Tofffiś .
Będzie mi Ciebie brakowało...
Zostaniesz w pamięci jako ten jedyny, niepowtarzalny, kochany.
Siedzę przy oknie rozmyślając, dlaczego czuję pustkę, dlaczego czuję żal, nie umiem pogodzić się z losem, dlaczego? Odpowiedzi szukam - nie tylko ja. Ten dylemat ma istot wiele, każdy będzie go kiedyś miał, Może dziś Ty,a jutro on? Kiedy i kto? Nikt tego nie wie.
Kiedyś.......
Jeśli mi odejść będzie trzeba,
Bo odejść kiedyś musi każdy,
To nie daleko, nie do nieba,
A tylko do najbliższej gwiazdy;
Aby jej blaskiem, jej promieniem.
Choć jeszcze nie wiem, jak to zrobię.
Słać Ci najczulsze zapewnienie,
Że moje serce jest przy tobie.
I choć nas dzielić będą lata,
Bo wiesz, jak krótko żyją koty.
Postaram się do końca świata,
Zabliźniać rany twej tęsknoty..
Mrok czasem przesłoni jasną stronę życia i już smutek goni,radość nie zachwyca.Jak woda i ogień, tak się kręci droczy, przejmie cały dzień i nie da spać w nocy. Przychodzi nie w czas, lubi się zasiedzieć, oczy toną we łzach, trudno coś powiedzieć. Może mu się znuży, nadejdzie ukojenie, godzina się dłuży, to wielkie cierpienie. Niech już on nie gości i odejdzie precz.... wciąż chcemy radości a nie łez.
Copy and WIN : http://bit.ly/copy_win
Mrok czasem przesłoni jasną stronę życia i już smutek goni,radość nie zachwyca.Jak woda i ogień, tak się kręci droczy, przejmie cały dzień i nie da spać w nocy. Przychodzi nie w czas, lubi się zasiedzieć, oczy toną we łzach, trudno coś powiedzieć. Może mu się znuży, nadejdzie ukojenie, godzina się dłuży, to wielkie cierpienie. Niech już on nie gości i odejdzie precz.... wciąż chcemy radości a nie łez.
|