Czwartek, 2024-11-21, 9:23 AM                    
Jesteś zalogowany jako Gość | Grupa "Goście"Witaj Gość | RS
Smak chwil
1  2  3 4








KOCHAĆ I TRACIĆ…

 

Kochać i tracić, pragnąc i żałować,

Padać boleśnie i znów się podnosić,

Krzyczeć tęsknocie "precz!" i błagać "prowadź!"

Oto jest życie: nic, a jakże dosyć...

 

Zbiegać za jednym klejnotem pustynie,

Iść w toń za perłą o cudu urodzie,

Ażeby po nas zostały jedynie

Siady na piasku i kręgi na wodzie


-Leopold Staff


Złota jabłoń

Myśli związane słów kokardą
Raczej darmo –
- oddajemy.
Biegamy dużo i na darmo
I na darmo
Udajemy
Mogą nas zabrać w drogę każdą
Pod byle niebem, byle gwiazdą
Zasypiamy
Zasypiamy

Odnajdźmy Złotą Jabłoń
Niech przed głupotą nagłą
Ta jabłoń chroni, studzi
Rozgrzane skronie ludzi.

Miejmy choć jedną zmowę jawną
Życiodajną
I promienną
Jakąś nadzieję jednostajną
Nie odświętną
Nie wiosenną
I niech nam złote jabłka kradną –
- miejmy cienistą Złotą Jabłoń
Odnajdziemy?
Odnajdziemy?

Znajdziemy Złotą Jabłoń
Niech przed głupotą nagłą
Ta jabłoń chroni, studzi
Rozgrzane skronie ludzi.


Andrzej Poniedzielski


Zdjęcie

Tylko jedno pragnienie…
Tylko jedno pragnienie:
Niewidzialnie, tajemnie
Pomknąć w ślad za promieniem
W dal, trwającą beze mnie.

A ty promieniej, bowiem
Innego szczęścia nie ma –
Niech ci gwiazda opowie
Cala wiedze promienia

A ja chce Ci powiedzieć.
Ze szept mój cię powiedzie
Tam, gdzie w wiatru powiewie
Promień tobie powierzę

To dzięki temu promień
Dzięki temu świetlany
Ze szeptaniem ogromny
Mamrotaniem ogrzany


Uśmiech

Jest Uśmiech Miłowania
I Uśmiech Podstępnej Uciechy
I jest Uśmiech nad Uśmiechami
W którym łączą się te dwa Uśmiechy

Jest Grymas Nienawiści
I jest Grymas Wzgardliwej Niechęci
I jest Grymas nad Grymasami
Który próżno chcesz wymazać z pamięc

Bo zagnieździł się w Jądrze Serca
I przedostał się do Szpiku Kości
Żaden uśmiech znany człowiekowi
Nie przeniknie owych Głębokości

Tylko Jeden – ten co się raz zdarza
Między naszą Kołyską a Mogiłą –
Lecz gdy taki Uśmiech zajaśnieje
Znika wszystko co Cierpieniem było


 William Blake



Nie dbam o wyuzdane gwałtowne porywy,
O rozkosze zmysłowe i szał niecierpliwy,
O jęk i krzyk bachantki młodej, gdy jak żmija
W objęciach mych namiętnie pręży się i zwija,
I całuje żarliwie, i pieści mnie po to,
Ażeby dreszcz ostatni przynaglić pieszczotą.

O, ileż jesteś milsza ty, co trwasz tak skromnie!
O, jak szczęśliwy tobą, dręczę się ogromnie,
Gdy po błaganiach długich, wreszcie od niechcenia
Podajesz mi się czuła, lecz bez upojenia,
Chłodna i zawstydzona, memu zachwytowi
Ledwie zdasz się ulegać, ucho słów nie łowi,
Aż z wolna się ożywiasz w ogniu oszołomień
I w końcu mimo woli podzielasz mój płomień!

Aleksander Puszkin

Oddech

Miłość
To oddech
W świecie z grubych szyb
Widmo ciepłej mgły
Obecności ślad
Ulotny

Miłość
To oddech
Głęboki
Mocny
To westchnienie fali o piach
Miłość
To tylko oddech
Powietrzem żywi się
I dobrem

I umiera w nas
Gorycz słów
Braknie tchu
Twój oddech
Kiedy śpisz
Ja go słucham
Wtedy wszystko już wiem


Jonasz Kofta


1  2  3 4

^ do góry ^
| Główna |
| Rejestracja |
| Wejdź |
Menu witryny
Formularz logowania
Wyszukiwanie
Kalendarz
«  Listopad 2024  »
PnWtŚrCzwPtSobNie
    123
45678910
11121314151617
18192021222324
252627282930
Archiwum wpisów
Mini-czat
Przyjaciele witryny
  • Załóż darmową stronę
  • Internetowy pulpit
  • Darmowe gry online
  • Szkolenia wideo
  • Wszystkie znaczniki HTML
  • Zestawy przeglądarek
  • Statystyki

    Ogółem online: 10
    Gości: 10
    Użytkowników: 0
    Copyright MyCorp
    © 2024