Awaria serwera |
Pewnej soboty, gdy nie było żadnego informatyka, w banku zaczęło się cos kopać -
to normalne. Jedyna osoba, która miała jakieś pojecie to była pani z działu
księgowości. Wiec zadzwoniła do głównego informatyka i wyjaśnia mu co się dzieje. - Trzeba położyć serwer - stwierdził informatyk - to jest jedyne sensowne wyjście - dodał. Wiec pani z jednym z ochroniarzy poszła do serwerowni i położyli serwer. Niestety to nic nie pomogło, wiec dzwoni do informatyka i mówi mu jak wygląda sytuacja. - Nie pomogło. - To dziwne, powinno zadziałać - mówi informatyk. Chwila ciszy, informatyk zastanawia się co może być nie tak. Pani z działu księgowości: - Nie wiem, może my go nie na ten bok co trzeba położyliśmy |
Kłopoty z drukarką |
Pewnego razu dzwoni kobieta do informatyka i mówi: Kobieta: Coś mi drukarka wolno drukuje, wczoraj drukowała szybciej. Informatyk: Co pani teraz drukuje? K: Obrazek. I: A wcześniej coś K: Pracę w Wordzie. I: To jest tak, że tekst na każdej drukarce jest drukowany szybciej niż grafika. K: Nie, kolega mi powiedział, że to jest tylko wina drukarki. Po czym następuje dalsza rozmowa, podczas której kobieta upiera się przy swoim i prosi o pomoc... I: No dobrze, może ma pani rację - spróbujemy. Niech pani sprawdzi, czy nie ma węzłów na kablu łączącym drukarkę z komputerem. K: Sprawdzę... Po 2 minutach... K: Nie ma. I: To proszę postawić drukarkę niżej od komputera - dane będą szybciej spływały do drukarki i będzie szybciej drukować... |
Zasilacz |
Dzwoni użytkownik i mówi, że jego komputer się popsuł. Pomoc: Jaki występuje problem? Co się dzieje? Użytkownik: Z zasilacza wychodzi dym. P: Potrzebuje Pan nowy zasilacz. U: Nie! Ja tylko potrzebuję zmienić plik startowy. P: Proszę Pana, zasilacz jest zepsuty. Musi Pan go wymienić. U: Nie ma mowy! Ktoś mi powiedział, że potrzebuję tylko zmienić plik startowy i wszystko się naprawi. Od was potrzebuję informacji o komendzie jaką mam zastosować. 10 minut później użytkownik nadal oponuje przy tym, że on ma rację. Człowiek z pomocy technicznej jest sfrustrowany i ma już dość. P: Przepraszam Pana, my normalnie nie mówimy tego użytkownikom, ale nie ma udokumentowanej komendy DOS, która naprawiłaby ten problem. U: Wiedziałem! P: Proszę dodać linię LOAD NOSMOKE.COM na końcu pliku AUTOEXEC.BAT. Potem proszę poinformować mnie o wyniku. 10 minut później....... U: To nie działa. Zasilacz nadal dymi. P: Dobrze, jakiej wersji DOSu Pan używa? U: MS-DOS 6.22. P: To już niestety Pana problem. Ta wersja DOS nie działa z plikiem NOSMOKE. Proszę skontaktować się z serwisem Microsoft i zapytać ich o nową wersję tego pliku. Potem proszę o informację jak to działa. 1 godzinę później..... U: Potrzebny jest mi nowy zasilacz. P: Jak Pan doszedł do tej konkluzji? Skąd ten wniosek? U: Zadzwoniłem do Microsoft i powiedziałem o tym co Pan mówił, a oni zaczęli zadawać pytania na temat zasilacza. P: I co Panu powiedzieli? U: W Microsoft powiedzieli mi, że zasilacz jest niekompatybilny z plikiem NOSMOKE. |
Poprawna instalacja sieci, czyli do czego służy silikon |
Tę historię przysłał znajomy, który jest instalatorem sieci komputerowych: Wykonywałem
instalację sieci komputerowej w pewnym Ważnym Urzędzie. Po zakończeniu prac
zorganizowano odbiór sieci. W skład komisji poza lokalnym informatykiem, naczelnikiem i
osobami z Francji, na zlecenie których wykonywaliśmy tę sieć wchodziła pani główna
księgowa Ważnego Urzędu. Komisja chodziła, oglądała i w jakimś miejscu pan
informatyk nie rozwijając wątku "dlaczego?" poprosił o zasylikonowanie
szczeliny na łączeniu plastikowych koryt, co natychmiast jeden z pracowników zaczął
wykonywać. Widząc to pani księgowa będąca w składzie komisji odbierającej sieć
chcąc błysnąć wiedzą stwierdziła : |
Myszka |
Mój kolega pracuje w Dziale Technicznym dużej firmy. W związku z powszechną komputeryzacją wprowadzono nowe komputery. Dzień po uruchomieniu systemu kolega odebrał telefon od nieco zdenerwowanej pani, która skarżyła się, że myszka jej szwankuje i nie da się pracować. Informatyk przyjął zlecenie i poszedł naprawić awarię myszki. Pani pokazuje mu, jak dziwnie się zachowuje myszka. Kolega widząc to zamknął oczy, odetchnął głęboko, policzył w myślach do dziesięciu, otworzył oczy, wyjął delikatnie myszkę z rąk pani i rzekł spokojnie: - Nie, nie tak, myszka musi być zwrócona ogonkiem do przodu... :))) |
Głośny komputer (nadesłane 5.11.03) |
Pracowałem kiedyś w firmie zajmującej się sprzedażą komputerów na stanowisku handlowca. Miałem bezpośredni kontakt z klientami, jednymi bardziej znającymi się na sprzęcie a drugimi mniej . Podeszła do mnie kobieta i powiedziała ze chce zakupić komputer wiec ja chętnie przedstawiłem jej ofertę i wybraliśmy odpowiedni sprzęt do jej wymagań. Transakcja przebiegła bez problemów . Za dwa dni dzwoni do mnie w/wym. kobieta i narzeka ,że jej komputer strasznie hałasuje i nawet w drugim pokoju nie można spać itd. {sprzęt był wyposażony w napęd DVD i nagrywarkę}. Starałem się wytłumaczyć ze tak musi być i innej rady nie ma jeśli chce się korzystać z komputera i spać. Nie pomagało wiec już w pewnej chwili nie wytrzymałem i zaproponowałem ,żeby komputer obłożyła styropianem .Panie grzecznie podziękowała i powiedziała ze zastosuje się do porady jaką jej udzieliłem. już nigdy więcej nie zadzwoniła. :)) |