Czułaś...Śmierć powoli do Ciebie się zbliżała
W głowie pustka, straszna atmosfera
Rozpacz Twoje serce szarpała
Drżącą ręką łzy ukradkiem ocierałaś..
Coś Cię ciągnęło wyżej
Chociaż Anioł Stróż był obok Ciebie
Broniłaś się przed tą nieznaną podróżą
Mimo,że Ktoś obiecywał,że pięknie jest w niebie..
Ty chciałaś na Ziemi jeszcze być
On jednak powiedział, że trzeba iść..
Byłaś posłuszna, gdy Cię zaprosił do nieba..
Twoją siłę pokonał ,zniszczył ciało, Twoją wolę..
Oby wynagrodzić wszystko Tobie zdołał..
Lepszym być,
widzieć świat nawet przez łzy,
a potem znowu rozdawać nadzieję,
żeby spełniły się ludzkie sny.
Nie ma ciemności,
po której nie wyszłoby światło,
nawet jak ono na chwile zgasło,
nie trać uśmiechu na twarzy.
Wiele trudnych chwil przed Tobą,
życie nie będzie tylko osłodą,
nawet jak pojawi się znowu noc,
miej w sobie nadzieję i moc.
Przeżyj życie jak najlepiej możesz,
pomagaj innym ujrzeć światło nadziei,
kiedyś sam możesz potrzebować pomocy,
bo życie ludzkie zmiennie się toczy.
Trudno nie wierzyć w nic, bo czym życie człowieka ?
bez Serca na dłoni i powieki załzawionej
Trudno nie wierzyć ,gdy tak trudno samemu
przed siebie iść, potykając się i wstając co krok,
bez słowa otuchy bez pomocnych dłoni.
Trudno nie wierzyć w nic,gdy czas na pół dzielimy z kimś,
gdy na nowo uczymy się żyć, po burzy czekając na słońce.
Trudno nie wierzyć,gdy widzimy wciąż te same dni,
gdy wciąż tak usilnie szukamy wśród nich,kolorów tęczy...
Trudno nie wierzyć w nic, by żyć..
Gdzie jest to szczęście i Niebo dla wszystkich ?
Gdzie jest ten Raj ? Gdzie sprawiedliwość na Ziemi ?
Jedni Raj mają już tutaj, a innym nic się nie udaje..
Dlaczego Bóg jest niemiłosierny ?
Nierówno dzieli życia wartości
Jednemu piękno, zdrowie, dobrobyt
Dla innych nie ma ni krzty litości?
Widziałam dzieci w bogatych domach
Szczęście tryskało na ich buziach
Ale są dzieci żyjące w nędzy
Wokoło których nie ma serca w ludziach..
Dla takich wiara nie jest wartością
Wrogiem się staje Bóg niesprawiedliwy
Nie ma już Raju, nie ma już Nieba
I nie ma uczuć gdy ktoś nieszczęśliwy ?
Za tą granicą ostatniego kroku
Nicość otwiera szerokie wrota
Prawa przyrody i ich wyroki
Są dla każdego na Ziemi człowieka..
I gdzie jest to Niebo szczęśliwości ? . . .
"Jako w Niebie, tak i na Ziemi . . . " głoszą modły
Biedni po śmierci nadal będą cierpieć ?
To jesteś Boże dla nich bardzo podły..
Wiara . . . czy warto jeszcze w coś wierzyć ?
Gdy pod stopami usuwa się grunt
Gdy duchowieństwo prowadzi do zguby
A dla cierpiących nie dzieje się cud..
I okrucieństwem jest krzywdzić dzieci
Wśród bezdusznych istot kruszynki bezbronne
I okrucieństwem starszych skazywać
Na samotność,nędzę i nadzieje płonne..
Wierzyć, nie wierzyć wolno każdemu
I na wątpiących nie wskazuj palcem
Że słaby duch jest w takim ciele
Bo trzeba wielkiej odwagi
Żeby ze śmiercią połączyć się tańcem..
Jesteś blisko, tuż obok ...
Czułą dłonią co dnia drogę mi pokazujesz,
A ja głucha, ślepa gubię ją ciągle,
Choć po chwili znowu odnajduję..
Ranię Cię boleśnie, czasem nieświadomie,
Jestem tak daleko Ciebie, choć bardzo się staram,
Bunt przesłania mi wszystko, gdy mój świat się wali,
Ale Ty mnie znasz i wiesz jaka moja jest wiara..
Chciej nade mną czuwać, prowadzić przez życie,
Usuń z mej drogi ciernie, których jest tak wiele ,
Zaświeć słońce nad moją głową,
I nie karz więcej, bo moje serce zamieni się w kamień..
Mam czasem takie chwile
Gdy Anioł gra mi melodię
Otwieram serce dla świata
Czuję że żyję, że życie jest miłe..
Mam czasem takie słowa "Śpieszmy się kochać ...", śpieszmy się żyć
Bo życie to tylko chwilka Podarowana nam przez Boga..
Mam czasem takie myśli
Gdzieś z zakamarków duszy
Przytulam ,,duże dzieci'' do serca
By w końcu stali sie dorośli..
Mam różnych uczuć wiele
Lecz dumą zamknięte usta
Komu to dziś potrzebne
Nawet w świętym Kościele?
Mam ... więc dlaczego Boże
Pozwalasz na taki świat
Gdzie ludzie dla siebie są wrogiem
Ciepłe uczucie nie pomoże?
Mam ... ale może już jutro zabraknie
Światła co grzeje duszę
Kamień zamieni się w głaz
Bo ten piękny świat tonie we łzach ..
Daleko mi do poetów
Lecz lubię pisać o wszystkim
Dziś serce mam pełne
Ku Wam kieruję swe myśli.
Boże, który znasz nasze dusze
Takie maleńkie, ułomne
Targane wichrami i burzą-
Proszą o łaski skromne.
Bądź miłosierny choć czasem
Broń od wszelkiego złego
Przecież ufają Ci Panie
Nie chcą losu podłego.
Ty, co na krzyżu umarłeś
Poznałeś wszystkie odcienie
Cierpienia ciała i duszy
Ześlij na nas zbawienie..
...Jesteś w ciszy
Która otula, kołysze
Jesteś, czuję Cię blisko
Z Tobą odkryłam tą ciszę..
Tuż obok serce Twe bije
Dobroć masz w dłoniach
Chociaż ja nadal żyję
Żal pulsuje w skroniach..
Myśli kłębią się w głowie
Plecy prostuje duma
Duszą tę ciszę łowię
Lecz szczęścia ze mną nie ma..
Pośród ciemnej nocy
Wciskam się pod Twoje skrzydła
Wiatr nadal wieje mi w oczy
Tuż obok szyderca..
Cisza otacza mnie miękko
Biała, jak płatek śniegu
Machnęłam na wszystko ręką
Nie chcę żadnego grzechu..
Ciszą pomaluj mi duszę
Sercu pomóż tłumaczyć
Inaczej żyć teraz muszę
Inne cele wyznaczyć..
Przeszłość zawarła wrota
Na plany już czasu szkoda
Ciągnie mnie w świat ochota
Na słońce, bo tam swoboda..
Jesteś w tej ciszy Aniele
Bądź zawsze przy mnie,w każdej minucie
Jestem szczęśliwa być może?
Ale od wielu ludzi po prostu chcę uciec..