|
Czwartek, 2024-11-21, 1:45 PM Jesteś zalogowany jako Gość | Grupa "Goście"Witaj Gość | RS |
Smak chwil
|
|
W kategorii wpisów: 10 Pokazano wpisów: 1-10 |
|
Sortowanie według:
Daty ·
Nazwy ·
Ratingu ·
Komentarze ·
Pobrania ·
Odsłony
Wycieczka
Mąż był z klasą z liceum na wycieczce. Poszli do knajpy zjeść obiad. Ludzi cała masa bo miejscowość wybitnie turystyczna i pełno wycieczek - gwar, rozmowy. Nagle wchodzi facet wielkiej postury, napakowany i woła "Kto zżar to wychodzi" Cisza się zrobiła wszyscy pochyleni nad talerzami posłusznie wiosłują i głów nie podnoszą. Kilka osób wstało i wyszło. No i co się okazało, że ci ludzie byli z miejscowości Żary, a ten bysior to był ich kierowca.
|
|
|
|
|
|
Z życia wzięte
Kolezanka opowiedziała mi co przytrafiło sie jej mamie.Mama wybierała sie na kontrolne badania do ginekologa,wiec poszła sie oczywiscie umyc a przy okazji troche psiknac we wiadome miejsce dezodorantem zeby pachniec.pan doktor kazał sie jej rozebrac i usiasc na kozetke,kiedy do niej podszedł usmiechnał sie pod nosem i stwierdził;ale sie pani wystroiła;potem ja zbadał kazał sie ubrac przepisał co nalezy i wyznaczył nastepny termin wizyty . po powrocie do domu mama opowiedziała mojej kolezance o wizycie i o tym ze doktor tak jakos dziwnie sie smiał.moja kolezanka byla troche zdziwiona no bo niby z czego moze smiac sie ginekolog podczas badania ale po chwili pyta swoja mame ;a jakim to ty sie dezodorantem psikałas ;a on na to ;tym co stał na szafce;moja kolezanka nie mogła opanowac smiechu kiedy sie troche uspokoiła wyjasniła swojej mamie z czego smiał sie lekarz; na szafce stał nie dezodorant ale lakier do włosow z brokatem.wcale sie mu nie dziwie to musiało super wygladac......
|
|
|
|
|
Prawdziwa historia
Pewna kobieta, krótko po rozwodzie, spędziła pierwszy dzień smutna, pakując swoje rzeczy do pudeł i walizek, a meble do wielkich skrzyń.
Drugiego dnia przyszli i zabrali jej rzeczy i meble.
>>>czytaj więcej<<<
German Dehesa powiedział: "My mężczyźni musimy zrozumieć, że z kobietami nie można wygrać, że są nie do zatrzymania i nie do pokonania." Coś w tym jest. Wystarczą zwyczajne karnisze...
|
|
|
|
Małżeństwo w pigułce
Życie małżeńskie często bywa tematem żartów: grubiańskich, seksistowskich, niezbyt wyszukanych. Stan małżeński przedstawiają one raczej w kategorii dopustu bożego niż błogosławieństwa. Przedstawiamy wyniki szeregu badań na temat małżeństwa – przeprowadzonych w różnych rejonach świata. To żenić się czy się nie żenić? |
Pewna kobieta otrzymała diagnozę śmiertelnej choroby
i pozostało jej trzy miesiące życia.
Jej lekarz powiedział, aby zaczęła przygotowania do śmierci, skontaktowała się więc ze swym pastorem i zaprosiła go do domu,
aby przedyskutować szczególne sprawy ostatnich życzeń.
Powidziała mu jakie pieśni chciałaby, aby były zaśpiewane podczas zgromadzenia, jakie wersy chciałaby, aby przeczytano i jak chce być ubrana.
Kobieta powidziała również pastorowi, że chciałaby być pochowana
ze swą ulubioną Biblią.
Wszystko było w porządku i pastor przygotowywał się do wyjścia,
gdy nagle przypomniała sobie coś bardzo ważnego dla niej.
- Jeszcze jedna sprawa - powiedziała podekscytowana.
- Co takiego - spytał pastor
- To bardzo ważne - mówiła dalej - Chcę być pochowana z widelcem
w prawej ręce.
Pastor stał spoglądając na kobietę i nie wiedząc zupełnie, co powiedzieć.
- Szokuje to cię, co nie? - spytała.
- Szczerze mówiąc, jestem zdumiony żądaniem - powiedział pastor.
Kobieta wyjaśniła:
|
|
Boży dar
Im człowiek jest starszy, tym częściej widzi i docenia wielkość rodziny.
Nawet rodzina nieudana staje się we wspomnieniach rodziną świętą.
Mówiła mi znajoma,
że znalazła fotografię swojej matki.
Kiedyś tak na nią narzekała, a teraz ucałowała jej fotografię jak święty obrazek.
Rodzina po latach nabiera wielkiego znaczenia. Jest darem Bożym, pierwszą szkołą,
w której uczymy się wzajemnej miłości.
To jest sztuka: być we wspólnocie na co dzień - w poniedziałek, wtorek, środę, czwartek, piątek, sobotę, niedzielę - rano, po południu...
i w tej społeczności, w której jest tyle różnych zdań, charakterów i rozdrażnień,
umieć utrzymać miłość do człowieka.
Walczyć stale ze swoim egoizmem, dojrzewać i uczyć się mądrości w rodzinie.
Pan Jezus poprzez swoją rodzinę uczył nas kochać naszą rodzinę,
która z biegiem lat wydaje się naprawdę rodziną święta, bo jest darem od samego Pana Boga.
Ks. Jan Twardowski
༺♥༻
|
|
Krzesło
Córka pewnego człowieka poprosiła księdza ze swojej parafii,
żeby przyszedł pomodlić się z jej ojcem.
Kiedy ksiądz przyszedł do domu, zobaczył, że chory człowiek leży w łóżku wsparty na dwóch poduszkach, a przy łóżku stoi puste krzesło. Ksiądz pomyślał, że uprzedzono go o wizycie.
- Rozumiem, że oczekiwał pan moich odwiedzin? - spytał.
- Nie. Kim pan jest? - odpowiedział chory.
- Jestem nowym wikarym - odparł ksiądz. - Kiedy zobaczyłem puste krzesło, pomyślałem, że pan wie, że przyjdę.
- Ach tak, to krzesło - odezwał się chory - Czy może ksiądz zamknąć drzwi?
Zdziwiony ksiądz zrobił, o co go proszono.
- Nigdy tego nikomu nie mówiłem, nawet córce - powiedział chory
- ale przez całe życie nie umiałem się modlić.
Słyszałem, jak w czasie niedzielnej mszy ksiądz mówi o modlitwie,
ale zawsze puszczałem to mimo uszu.
Już nawet nie próbowałem się modlić.
>>> Czytaj więcej <<<
|
|
|
|
|
|