I choć czasem wolałabym, żebyś nigdy nie pojawił się w moim życiu,
To chwile później wiem, że jesteś piękną niespodzianką, która mnie spotyka.
I choć czasem odczuwam ból,
To za chwilę czuję niedosyt.
I choć czasem nie chcę Cię spotkać,
To za chwilę biegnę Ci naprzeciw.
I choć czasem nie chcę widzieć twoich oczu,
To za chwilę znów w nie patrzę.
I choć czasem błagam byś odszedł,
To za chwilę błagam byś pozostał jak najdłużej.
I choć czasem wydaje mi się, że nic nie czujesz,
To za chwilę widzę w tobie pełno emocji.
I choć czasem myślę, że jestem nikim,
To przy tobie czuję się kimś.
I choć czasem czuję się niczego nie warta,
To przy tobie nabieram pewności siebie.
I choć wiem, że nic z tego nie będzie,
To przy tobie czuję, że wszystko jest możliwe.
Bajeczko, Proszę Cię, nigdy nie trać Nadziei, jeśli już ją stracisz, to pociągnie Cię to na dno. Ja w Ciebie Wierzę i mówię Ci, że Będziesz Szczęśliwa, tylko nie próbuj w nic zwątpić...
Przyznaj się, czasami Chciałabyś, żeby pozwolili Ci być słabą. Żeby ktoś po prostu Cię przytulił, ukołysał jak małe dziecko i nie oczekiwał lepszego charakteru, szczuplejszego ciała i szczerszego uśmiechu. Pozwoliłby Ci się wypłakać i przez tą jedną pieprzoną chwilę Mogłabyś się rozpaść w czyichś ramionach. Potem wstaniesz taka jak zawsze, ale każdy z nas potrzebuje takiego momentu. Kompletnego upadku, całkowitej akceptacji otoczenia i wtedy, kiedy już jest najbardziej żałosnym Człowiekiem jakiego znasz, on odbija się od dna i znowu jest silny. Czasami pozwól komuś umrzeć na Twoich rękach...
Spotkanie kogoś, kogo Pokocha się z wzajemnością, jest wspaniałym Uczuciem, ale spotkanie Bratniej Duszy jest Uczuciem chyba jeszcze wspanialszym. Bratnia Dusza to ktoś, kto rozumie cię lepiej niż ktokolwiek inny, Kocha Cię bardziej niż ktokolwiek inny, będzie przy tobie zawsze, bez względu na wszystko.
To było takie niesamowite Uczucie, bo gdy zobaczyłem Ją po raz pierwszy nagle wszystko inne przestało istnieć. W jednej sekundzie zapomniałem o dziesiątkach otaczających mnie osób. Przestało liczyć się kto jest obok, gdzie są moi znajomi, co robią, mówią. Była tylko Ona. W momencie w którym Ją zauważyłem, natychmiast zapragnęłem. Ją poznać. Chciałem wiedzieć kim jest, czym się zajmuje, co myśli, chciałem stać się częścią Jej świata. Nie liczyłem się z żadnymi konsekwencjami. Pierwszy raz poczułem coś tak niezwykłego i to spadło na mnie jak grom z jasnego nieba. Ona już wtedy przysłoniła mi cały świat, już wtedy sprawiła, że mój organizm i Dusza pragnęły Tylko Jej. I chociaż oboje jeszcze nie wiedzieliśmy co z tego wyniknie to uśmiechnęliśmy się do siebie i pozwoliliśmy aby nasza historia zaczęła się toczyć..
Myślę o tobie. Twoje oczy,
twój głos, twój uśmiech przypominam,
patrząc na niebo. Zboczem nieba
zsuwa się obłok, jakbyś lekko
profil zwróciła w lewo. Ówdzie
drzewo wplątane w wiatr przechyla
koronę twoim przechyleniem,
a tam w powietrzu ptak się waży -
i wiem, że tak do twarzy wznosisz
dłoń w zamyśeniu. Rozproszona
uroda rzeczy, błysk przelotny
piękna na ziemi wiem, że w tobie uwiązł i zastygł w kształt...
Była zła, gdy zatrzasnął drzwi
W środku płacz, w oczach suche łzy
Pomyślała, no tak
Znów ten schemat się pcha
Oto był ten ich słynny ląd
Dwa na trzy, wynajęty kąt
Może śmiesznie to brzmi
Lecz w tej chwili nie miała już nic
Trzy tuziny złych lat
To, co bolało znikło już
Mimo to ból
Jaki ranek, taki dzień - nie dziwi nic
Jaka woda, taki brzeg - nie dziwi nic
Jaka pościel, takie sny - nie dziwi nic
Nawet to co jest
Jakie serce, taki lęk - nie dziwi nic
Jaka słabość, taki grzech - nie dziwi nic
Jaka kieszeń, taki gest - nie dziwi nic
Nawet to co jest
Jaka róża, taki cierń - nie dziwi nic
Jaka zdrada, taki gniew - nie dziwi nic
Jaki kamień, taki cios - nie dziwi nic
Jakie życie, taka śmierć
Różo, różo, nasz jest świat
Zostaniemy wciąż młode
Noc wiruje wokół nas
Spójrz, uśpiłam już trwogę
Miłość durna, miłość zła
Nie ma władzy nade mną
Włosy me pochwycił wiatr
Dziesięć pięter i ciemność
Jakie życie, taka śmierć - nie dziwi nic
Jaka zdrada, taki gniew - nie dziwi nic
Jaki kamień, taki cios - nie dziwi nic
Nawet to co jest, co wyrywa z nas
Cały zapas słów
Cały spokój serc
Jakie życie, taka śmierć - nie dziwi nic
Jaka zdrada, taki gniew - nie dziwi nic
Jaki kamień, taki cios - nie dziwi nic
Nawet to co jest...