Czwartek, 2024-11-21, 6:14 PM                    
Jesteś zalogowany jako Gość | Grupa "Goście"Witaj Gość | RS
Smak chwil
Główna » Pliki » Popraw sobie humor :D » Dowcipy

Otóż pewnego felernego dnia
2014-08-05, 3:31 AM

Otóż pewnego felernego dnia Kur przechadzał się po zielonym lesie i znosił se jajka. Nagle dostrzegł na ziemi małą czarną plamkę która okazała się być mrówką.
- Ej podejdź tu - wyszeptała mrówka Tak Ty! Do Ciebie mówię.
Kur podszedł zdziwiony i przygląda się mrówce.
-Słuchaj zdradzę Ci sekret. Ty tak naprawdę nie jesteś zwykłym Kurem. Jesteś wyjątkowy
-Ja? Wyjątkowy - zdziwił się Kur
- Tak to nie przypadek że znalazłeś się właśnie w tym miejscu , w tym czasie i znosiszł se tu jajka. Jesteś naszym wybrańcem - Leśnym Kurem ! I masz do spełnienia wielką misję Kurze !
- Jaką ?! -spytał podekscytowany Leśny Kur
- Musisz udać się pod wieżę przeznaczenia która znajduje się w betonowym grodzie za lasem i w tym świętym miejscu będziesz musiał znieść święte Złote Jajo z którego kiedyś wykluje się nasz mesjasz. Zbawiciel leśnych stworzeń!
- Naprawdę Ja? To moja misja ??
- Tak , tylko ty możesz tego dokonać. Ruszaj Kurze!
Kur już odwrócił się gotowy do wymarszu lecz mrówka dodała jeszcze
-Czekaj Kurze.. Czyż nie czujesz jak jest gorąco ? To zły leśny Żur zesłał na nas te piekielne gorące powietrze. Musisz się wyzbyć swojego upierzenia Kurze! Jeśli tego nie zrobisz możesz paść z wycieńczenia!
Tak też Kur wyruszył. Po drodze oskubując się z piór celem ochłodzenia się. W betonowym grodzie zastał wiele innych kur, wszystkie podejrzliwie na niego łypały, jednak one nie wiedziały czego On Leśny Kur musiał dokonać. Nie wiedziały jak wiele od niego zależy. Stanął w końcu u boku wieży przeznaczenia i zaczął znosić Złote Jajo. Kosztowało to go wiele wysiłku i trudu ale ostatecznie jego jajko wyszło na świat. Kur powstał. Był w centrum uwagi, wszystkie inne Kury patrzyły na niego. Westchnął... rozejrzał się po okolicy i wtedy zrozumiał.... wszystko zrozumiał.. zrozumiał że nazywa się Adam Kurczewski*. Pochodzi z Leśnowa i 4 godziny temu zjadł kwasa nieznanego pochodzenia zagryzając go 30 akodinami zrozumiał że stoi nagi i osrany pod ratuszem w tłumie gapiów. i zaręczam was że wtedy Kur zwątpił w swoją egzystencję.

Kategoria: Dowcipy | Dodał: fiolka
Wyświetleń: 658 | Pobrań: 0 | Rating: 0.0/0
Liczba wszystkich komentarzy: 0
Imię *:
Email *:
Kod *:
| Główna |
| Rejestracja |
| Wejdź |
Menu witryny
Formularz logowania
Kategorie sekcji
Dowcipy [7]
Filmiki relaksacyjne [3]
Filmiki [28]
Obrazki [0]
Inne [5]
Muzyka relaksacyjna [1]
Śmieszne [13]
Śmieszne pytania [1]
Zabawy [2]
Wyszukiwanie
Mini-czat
Przyjaciele witryny
  • Załóż darmową stronę
  • Internetowy pulpit
  • Darmowe gry online
  • Szkolenia wideo
  • Wszystkie znaczniki HTML
  • Zestawy przeglądarek
  • Statystyki

    Ogółem online: 1
    Gości: 1
    Użytkowników: 0
    Copyright MyCorp
    © 2024