Przychodzi taki okres, gdy cały
czas czujesz w sobie smutek...
Nie obchodzi Cię żeby coś zrobić...
Możesz cały dzień leżeć w łóżku i myśleć.
Myśleć jak było kiedyś. Nie możesz tego znieść,
że to wszystko to Twoja wina.
To wszystko spieprzyłeś...
Nie obawiaj się porażki, próbuj a
może uda ci się wyjaśnić wszystkie niesnaski,
lepiej spróbować niż żałować,
bo będziesz miał żal sam do siebie że pozwoliłeś aby
los zakpił sobie z ciebie. Jeśli czegoś naprawdę
będziesz chciał nie zniechęcisz się
choćbyś drogę cierniami wyłożoną miał.
Lepiej próbować i błądzić niż nie robić niczego,
bo to oddala cię z każdym dniem od upragnionego celu.
Kieruj się Sercem a reszta przyjdzie sama i
otworzy się przed tobą dotychczas zamknięta
na cztery spusty brama.
Najważniejsze jest to co siedzi w tobie,
tylko ty najlepiej potrafisz pomóc samemu sobie,
zaraź innych swoim entuzjazmem, nie marazmem.
Nie opłakuj przeszłości bo zaniedbasz coś z teraźniejszości.
Nie bądź przeszkodą sam
dla siebie i nie pozwól aby inni źle traktowali ciebie.
Zachowuj się asertywnie nigdy naiwnie i agresywnie...
Są chwile, które zmieniają Człowieka na Zawsze...
|