Na siłę nikt nie pokocha i nikt nie nauczy się marzyć.
Spełni się tylko to wszystko, co w życiu nam musi się zdarzyć.
Zrywajmy z krzewów wieczności najsłodsze z tych krótkich chwil grona,
a może uda się spotkać swe szczęście i paść mu w ramiona.
Odnaleźć pośród ugorów przyjaznej, soczystej garść ziemi.
Z uśmiechem witać wschód słońca, zwątpienia ból w wiarę zamienić.
Błękitem otulić ciemność – koszmary niech w nicość odpłyną
- by skutek nie był już karą, a wina tej kary przyczyną...
|