Księżyc drogę oświetla i wskazuje
Ale co z niej
Kiedy tam nigdy i tak nie dojdę
Myślami jedynie mogę sięgnąć
Marzeniami powędrować
Po obłokach niebios
Więc posłucham ciszy
To ona do siebie przytuli
Ukoi ból łzę osuszy
Swym delikatnym szeptem
Kołysząc do snu
melodię nocy zanuci.
|