Nie sztuką dać się Pokochać, sztuką jest odpowiedzieć Miłością na Miłość...
Gdy czasem smutek Serce uciska i beznadzieję wdycham z powietrzem, gdy z sił opadam i już nie wierzę, że coś się może zmienić na lepsze. Gdy łza ukradkiem mi się wymyka i nic dobrego to nie oznacza, wtedy podsuwa mi Ktoś chusteczkę i ciepłym deszczem słów mnie otacza i nie zadaje zbyt wielu pytań, tylko trwa ze mną w moim cierpieniu aż się wypłaczę, a potem wesprę na jego mocnym jak dąb ramieniu. Ktoś, kto nie mówi, że jest mu przykro, tylko współczuje mi już od progu spiesząc z pomocą uważnie słucha, aby mnie potem polecić Bogu... Więc kiedy plecak zmartwień zbyt ciężki, wtedy rozglądam się dookoła a może po to właśnie dziś cierpię, by znów w Człowieku spotkać Anioła...
Niby wesoła, a jednak często smutna. Niby odważna, a jednak często nieśmiała. Niby szalona, a jednak często spokojna. Niby inteligentna, a jednak tak ciężko rozumiejąca Życie. Niby silna, a jednak płacze gdy nikt nie widzi...
|