Bez słowa
Twoje oczy
Podały hasło uczuć.
Twoje palce
niespokojnie poruszały się.
Usta drgnęły
w niepewnym uśmiechu.
Z niepokojem czekałeś na odzew.
Moje myśli zawirowały
na chwilę zatrzymał się oddech
czekałam
na odzew serca.
I ty czekałeś.
Lecz palce...
Twoje niespokojne palce
ostrożnie
ujęły moje dłonie
i wtedy
serce zabiło mocniej
dało znak
pulsowały skronie.
Objąłeś mnie mocno
Zawirowało w głowach.
Porozumieliśmy się
bez słowa.
Zofia Kopytecka