Bądź ze mną kiedy sie śmieję...
Bądź, kiedy nie umiem otrzeć łez..
Bądź, gdy wszystko wokół się sypie
i gdy świat zaczyna się do mnie uśmiechać.
Bądź moim światłem i cieniem. Bądź nadzieją i zgubą.
Bądź drogą po której kroczę nawet
jeśli wykopię zbyt głębokie dołki,
by je przeskoczyć...
Bądź moim słońcem i wiatrem,
rozganiającym czarne chmury.
Bądź...po prostu bądź...a wtedy i ja będę...
|