Sobota, 2024-04-27, 2:34 AM                    
Jesteś zalogowany jako Gość | Grupa "Goście"Witaj Gość | RS
Smak chwil
Główna » Pliki » Wiersze » Na dobranoc

Przytul mnie na dobranoc...
2014-01-21, 10:42 PM

               

                                                                                                                    
                      


 Przytul mnie na dobranoc...

 

Przytul się do mnie

Jesteśmy tacy delikatni

Aż strach

Oczy z niebem i łąką

Chroni powieka z bibułki

Nóż wchodzi w brzuch

Łatwiej niż w chleb

A krew

Przy nieostrożnym ruchu kierownicy

Wyfruwa jak spłoszony ptak

Nasza płeć

Meduza wyrzucona na brzeg

Tylko przez chwilę wilgotna

Wszystko w nas

Jest bardziej kwestią czasu

Niż w przypadku cegieł

A nawet kruchego szkła

Kamień posiada nad nami

Druzgocącą przewagę

Więc przytul się do mnie

Tylko czułość idzie do nieba

Tomasz Jastrun

Kiedy piękna noc zapada, Księżyc bajki opowiada. Wszystkie gwiazdki go słuchają i na piękny sen czekają. Więc bez żadnych zbędnych słów, życzę Tobie miłych snów

Marzeń nigdy za wiele .. Gdyż życiu dają sens .. W tygodniu czy w niedzielę .. Możesz ich wiele mieć .. Gdy połączone jeszcze .. Z iskierką też nadziei .. Spełnić się mogą wszystkie .. I szare dni odmienić .. Marzenia się spełniają .. Trzeba też wierzyć w to .. Gdy ludzie się kochają .. Przemija wszelkie zło .. I choćby świat się walił .. A słońce zgasło też .. Nie rzucaj w kąt marzeń .. To Życia Twego Sens ...

Znajomych ma się wiele, przyjaciół dużo mniej, kto kim jest okaże się gdy przyjdzie złe

 

Ludzie gubią się, gubią sens, biegną za czymś co marnością jest, chcą mieć, zamiast być, gdzie jest sens? Szybki seks, sztuczni ludzie, wargi, cycki, botoks - kult ciała, zaniedbanie duszy, tylko po co?

„W ramionach bezgwiezdnej nocy
gdy świat pogrążony jest w ciszy
zmróż tylko zmęczone oczy
i czekaj aż kroki usłyszysz

bo ja niczym nocna zjawa
ukryta pod płaszczem mroku
skąd nie wiadomo i kiedy
pojawię się przy twym boku

i na powieki ciężkie
pod pocałunków brzemieniem
sen spłynie spokojny
w koncert rozkoszy go zmienię

tuląc twą głowę do piersi
wyszepczę ciche wyznanie
ach jakaż to będzie muzyka
i cóż to będzie za granie

najpierw muzyczne preludium
najdelikatniej pokryje
złożone jak róża usta
ramiona
piersi i szyję
a kiedy kolejna fala
całe twe ciało zaleje
nie będziesz wiedział czy sen to
czy to na jawie się dzieje

i cała miłosna gama
będzie rozbrzmiewać nad nami
symfonia czule zagrana
na strunach zmysłów palcami

zamilkną zdyszane głosy
w koncercie na cztery ręce
dopiero gdy powiesz że dosyć
że nie chcesz już słuchać więcej

ostatnim dotykiem dłoni
uciszę struny rozdrgane,
ust pieczęć złożę na skroni
i zniknę nim wzejdzie ranek

a kiedy otworzysz oczy
i zniknie nocne marzenie
uśmiechniesz się słysząc w uszach
odległej muzyki brzmienie.”
[net]



Kategoria: Na dobranoc | Dodał: fiolka
Wyświetleń: 1008 | Pobrań: 0 | Rating: 0.0/0
Liczba wszystkich komentarzy: 0
Imię *:
Email *:
Kod *:
| Główna |
| Rejestracja |
| Wejdź |
Menu witryny
Formularz logowania
Kategorie sekcji
Anioły [4]
Miłość [11]
Przyjaźń [2]
Życzenia [0]
Życie [6]
Na dobranoc [22]
Na dzien dobry [3]
Inne [17]
Adam Asnyk [10]
Mikołaj Rej [2]
Julian Tuwim [3]
Poezja romantyczna [3]
Ojciec [1]
Wiersze...z nutką refleksji [6]
Walentynki [1]
Wiersze do pamiętnika [1]
Kobieta [1]
Wierszyki dla dzieci na dobranoc [2]
Kwiaty [8]
Wyszukiwanie
Mini-czat
Przyjaciele witryny
  • Załóż darmową stronę
  • Internetowy pulpit
  • Darmowe gry online
  • Szkolenia wideo
  • Wszystkie znaczniki HTML
  • Zestawy przeglądarek
  • Statystyki

    Ogółem online: 1
    Gości: 1
    Użytkowników: 0
    Copyright MyCorp
    © 2024