O Twoje sny
spokojne, kolorowe i przyjemne, co noc dbam starannie.
I myślę że moja
praca nie idzie na marne, patrząc z rana na Twój uśmiech i humorek dobry.
Gdy nie można zasnąć
liczy się owieczki, gwiazdeczki i inne bajeczki. Ja proponuje Tobie, abyś
policzyła, ile to buziaków ode mnie dostaniesz, gdy po cudnej nocce rano sobie
wstaniesz.
Gdy już zgasisz
światło i w łóżku się położysz. Gdy na poduszkę głowę złożysz i swe oczy
zamkniesz, przyjdzie snu pora i moje cuda się zaczną. Piękne i miłe, jak Twoja
osoba, z odrobiną tajemnicy jako mój znak, na pewno będą te sny miały super
smak.
Oczka mi się kleją,
Tobie pewnie też.
Wypadało by się
położyć, pospać i wypocząć.
Zaraz zmykajmy więc
do łóżeczka,
bo mimo że noc
jeszcze młoda,
niedługo będzie
świtać.
Na paluszkach pod
kołderkę zmykasz prędko, bo już późno.
Oczka sam opadają, a
Ty ziewasz często.
Chwila moment i już
śpisz,
przez sen czasem
mówisz o czym śnisz.
Nie mów już nic, nie pora na
słowa, czas na słodkie sny, byś jutro była do miłych rozmów gotowa.
Różne rzeczy Ci się
przyśnią, czasem dobre, czasem złe, jednak jak obudzisz się przypomnij sobie
że, kocham Cię.
By łóżeczko wygodne
było i Ci skarbie się na nim dobrze śniło. Niech mięciutka poduszka szepcze
Tobie słodkie sny do uszka. I kocyk mięciutki i milusi okrył całe ciałko mojej
ukochanej (imię).
Rozsypuje płatki
kwiatków wokół twego łóżka, byś we śnie trafiła do ogrodu, o którym i ja dziś
śnie.
Choć na dworze zimno
i pada,
będziesz miała nockę
milusią,
kołderka zapewni
ciepło,
a ja się zajmę
duszą.
Sporo atrakcji Cię
czeka
więc jeśli nie śpisz
jeszcze to już zmykaj, a jeśli już usnęłaś to rano czytając, wspomnij jak było,
bo następne noce
będą podobne.
Gdy już zmrok
zapadnie, tylko księżyc ciemną noc rozświetla, kładziesz się spać, do ciepłego
łóżeczka. Najpierw wtulona w kołderkę, potem we śnie w me ramiona, może
następnego dnia to będzie już rzeczywistość, a nie senne widzenia.
Jak aniołek słodko
śpisz,
na skrzydełkach
wzbijasz się po sny, wokół gwiazdy, księżyc świeci,
a Ty dalej w górę
lecisz. I tak trwa to aż do rana, gdy Cię piórkiem lekko smyram, byś się
obudziła i ze mną miło dzień spędziła.
Gdziekolwiek jesteś,
czy nad morzem czy też w górach, a być może w swoim mieście i tak Cię dopadną
moje ramiona, by uściskać Cię przed spaniem, następnie dać buziaka, a co potem
jeszcze zobaczymy, byle później słodko spała i o mnie pamiętała.
Gdy tak czule
wtulasz się w kołderkę i gdy swoje piękne oczka masz już zamknięte, chciałbym
leżeć obok Ciebie, tulić mocno Cię do siebie, rano całusami zbudzić i w Twe
oczy patrząc mówić, żeś mi jest najbliższa spośród innych ludzi.
Jak to na jesieni,
deszcz stuka za oknem, na szczęście nikt z nas nie moknie. Ty już w łóżku
leżysz i milutko śpisz, ja czuwam nad Tobą i odpędzam pochmurne sny.
Wakacje czas podróży
i wycieczek,
również teraz pora
na to.
Nocą w najdalsze
miejsca Cię zabiorę,
gdzie tylko zechcesz
i na ile,
byś tylko mile
spędziła tam chwile.
Miej dziś sny
najmilsze co można, niech pozytywną energią napełnią Twą duszę i na twarzy
uśmiech na stałe zapiszą.
Już słoneczko zaszło
hen, a na niebie księżyc lśni, Ciebie słodkie biorą sny, a koszmary śnią się
mi.
Chwila, moment i już
jestem,
przy Twym łóżku się
przysiądę.
Nie spuszczę oczu z
Twojej twarzy,
popatrzę jak słodko
Ci się marzy.
Za rękę potrzymam,
gdy zobaczę grymas, szybko dam buzi by znów uśmiech zawitał.
Czas by milion
gwiazd rozświetlić na niebie i wszystkie świecić będą tylko dla Ciebie. Szybko
więc na niebo spójrz, pomyśl jaki ma być Twych snów krój, zaraz potem do
łóżeczka, a ja o sny się zatroszczę i coś jeszcze od siebie muszę dorzucić byś
nigdy już nie mogła się smucić.
Do zobaczonka w
nocy, która z pewnością Cię zaskoczy, będzie sporo słodkich chwil, więc śpij.
Gdy nocą oczka swe
zamknięte masz, uśmiechniętą pragnę widzieć Twą twarz. Chcę byś piękne sny
miała i rano mi o nich opowiedziała. Więc śpij słodko gwiazdko w nocy, niech
Cię moc snów dziś zauroczy.
Gwiazdy co na niebie
świecą,
dbają by marzenia
nam się przyśniły,
a te co spadają by
te marzenia się ziściły. Czego pragniesz w snach swych ujrzyj, a gdy oczy swe
otworzysz miej coś chciała.
Jak kropelki z nieba
lecą, w takt mych czułych słów się plecą, byś mi słodko skarbie spała, jak
najmilsze sny dziś miała, rano wstała całkiem wyspana i czuła że zawsze jesteś
przeze mnie kochana.
Byś z uśmiechem na
buzi zasnęła,
powiem Ci miłą rzecz
teraz.
Jesteś bardzo fajna,
słodka i kochana,
wciąż przeze mnie
uwielbiana.
I nastała słodka
cisza, która wokół Cię otacza. Ale jak trochę bardziej się wsłuchasz, usłyszysz
jak śpiewam dla Ciebie kołysankę.