„Szukałem tego w Paryżu, szukałem w Berlinie i Rzymie, a to za oknem było i miało polskie imię. Myślałem, że to potęga, świat nowy, nowe dzieje, A to ogródek wiejski, co się kwiatami śmieje. A to groszek pachnący, georginie i malwy, wymalowane słońcem w proste, włościańskie barwy. Teraz kołysz się kołysz, nierozumna głowo, że w ogródku niebiesko i płowo, i różowo…”
Julian Tuwim
|