Jesteś jak tęcza na
niebie rozpięta.
Niedawnej burzy
zwiastun końca.
W Ciebie wpatruję
się z nadzieją
Zbierając złote
krople słońca...
W Twoich kolorach
świat oglądam
Skąpany jeszcze w
deszczu blasku,
I ust gorących
pocałunkiem
Zostawiam mokry ślad
na piasku...
Wciąż mnie
ochładzasz letnim wiatrem
Gdy w Twojej smudze
szukam cienia
I garść, pozwalasz,
wspomnień startych
Utopić w morzu
zapomnienia..
Kiedy się wtulam w
Twe ramiona
Nadzieja gości w
sercu częściej,
że chyba wreszcie
odnalazłem
To moje małe,
zwykłe szczęście....
|