Po prostu utwierdź
mnie w przekonaniu. Że gdy dotykałeś moich dłoni nie był to przypadek, patrząc
w moje oczy pragnąłeś zobaczyć w nich coś więcej, niż ich kolor, a pisząc ze
mną po nocach nie chciałeś tylko pokazać mi jak długo potrafisz wytrzymać bez snu.
bo moje serce bije w
rytm Naszego wspólnego bitu.
Sen w zaćmieniu.
oddech w powietrzu.
Los to bez kitu,
marzeń największy pogromca.
Grzeczne dziewczynki
wieżą w istnienie księcia z bajki na białym koniu jak także w istnienie
odwzajemnionej
miłości , niegrzeczne dziewczynki wiedzą , że życie jest okrutne a coś takiego
jak ' miłość aż
po grób' nie
istnieje
Dzisiaj tkwi we mnie
już tylko obojętność,
A jeszcze wczoraj
chciałam świat objąć ręką,
jeszcze wczoraj
tętniło we mnie szczęście,
A dzisiaj jest mi to
zupełnie obojętne.
Naucz się jednak
uśmiechać, mordując.
zupełnie jak ci, co
są już na górze.
Nie ludzie robią
pieniądz, tylko pieniądz robi z ludzi,
szpiegów, gnidy,
zdrajców, ku*wy.
Czasami jest tak ,że
siedzę cicho, gdy wszystko we mnie krzyczy. Czasem nieufna by za chwile nie
okazać się naiwną. Czasem zbyt bardzo...chce. Czasem nie potrafię przyznać się
do błędu- bo tak łatwiej. Czasem smutna, bez powodu Czasem wredna, mam wyrzuty
sumienia. Czasem ...mówię nie, chcąc powiedzieć tak. Czasem nie pewna siebie.
Czasem zamknięta w sobie, a tak wiele chce powiedzieć. Czasem nieposłuszna,
wbrew własnej naturze. Czasem zazdrosna, mimo woli. Szukam wciąż siebie i wciąż
się gubię. Za mocno chcę kochać...
Wspomnienia do pudełka i na samo dno
szafy.
Nie zawsze to, co
wygląda dobrze,
takie jest.
nauczmy się kochać
jesień za deszcz a siebie za wady
Sny rodzą
rzeczywistość
''Obserwowałam jak
niebo zmienia swój odcień od błękitu przez pomarańcz do fioletu, by wreszcie
przeistoczyć się w bezkres ciemnego granatu. Wiatr wiał z lekkością, która była
wręcz zadziwiająca zważając na porę roku, rozwiewając przy okazji moje kręcone
brązowe włosy na wszystkie strony. Siedziałam w bezruchu dobre kilka godzin.
Moje myśli błądziły po nieznanym, poczynając od wszystkiego i kończąc na
niczym. Większość osób, będąc na moim miejscu pewnie zachwycałaby się pięknym
widokiem jaki się tutaj rozciągał. Problem tkwi w tym, że ja nie jestem
wszyscy, a na imię nie mam każdy. Więc nie zachowuję się jak większość''
kołysz mną jak wiatr
bezbronnym kwiatem...
"– A czym
byliby ludzie bez miłości?
- GINĄCYM GATUNKIEM,
odparł Śmierć."
Dziękuję za kolejną
porcję duchowego wsparcia w moich problemach z hormonalnymi niedoborami.
Dziękuję ci, naprawdę. To jak głaskanie wieszanego.
Jest przystojny, ale
ma coś jeszcze - tego wydestylowanego diabła, który chowa mu się w oczach.
Chce być kim jestem
i nie chce nic więcej.
Załamana? Słuchawki
w uszy, głośność na full, ignoruj świat.
Braci się nie traci
Umiesz śmiać się
śmierci prosto w twarz, do momentu kiedy nie zabierze kogoś, kogo znasz.
to nie jest tak, że
robisz ' pstryk ' i masz co chcesz .
Każdy ma w życiu
taki czas, kiedy nieszczęścia chodzą radosnymi grupkami.
Czasem wybucham -
wiem o tym
czasem nie słucham
-wiem o tym
nigdy nie ufam -wiem
o tym
ale nic nie uspokaja
mnie jak jej dotyk
jesteś moim
osobistym słońcem.
Czy można byłoby
zatrzymać czas w połowie lata
i każdym dniem
cieszyć się tak, jakbym Cię widziała po raz pierwszy?
są piosenki,
których mogę słuchać
wiecznie.
i Twój głos.
- Kłamać jest
zabawnie.
- Być okłamywanym
nie..'
racja jest jak dupa.
każdy ma swoją.
' Zamiast bolesnej prawdy wybierz czasem
ciszę. Są słowa których usta nie powinny mówić, a uszy słyszeć.
Zostań na zawsze i
jeden dzień dłużej …
" Dzięki Tobie
to podłe życie nabiera sensu. Dziś mam Ciebie,
nic więcej nie
potrzeba już sercu " ...
Zamknij oczy i
wyobraź sobie nas. Razem. Siedzimy trzymając się za ręce na jakiejś
poobdzieranej ławce, a zimno przenika nasze ciała i tylko równe bicie naszych
serc ogrzewa nas od środka. Nie obchodzi nas to, że zaraz zacznie padać, że
zmokniemy, bo pewnie nie zdążymy dobiec do domów. Delektujemy się tylko smakiem
naszego wspólnego czasu wiedząc jak bardzo się kochamy. Pytasz mnie czy nie
jest mi zimno i mimo moich zaprzeczeń okrywasz mnie swoją bluzą. Czujemy
pierwsze krople deszczu płynące po naszych twarzach i uśmiechamy się do siebie
nawet nie próbując uciec. Jesteśmy dla siebie wszystkim, a w tej chwili nie
liczy się nic poza naszymi słowami wypowiadanymi szeptem. Mija chwila, a my już
jesteśmy cali mokrzy. Nie potrafimy się pożegnać, bo czujemy niedosyt
spędzonego razem czasu. A teraz otwórz oczy. Widzisz? Nie ma mnie obok Ciebie i
tak naprawdę wcale tego nie żałujesz.
daj mi papierosa.
nie marudź, że nie lubisz gdy palę, usiądę Ci na kolanach, policzę pieprzyki na
twarzy i szyi. to nic, że znam ich liczbę tak doskonale.
Jedyny sposób, żeby
uwolnić się od pokusy to jej ulec.
|