Pragnieniem...
ogromnym pragnieniem jest osoba w mych myślach...
Nie mogę Cię
zdobyć... tak naprawdę nie chce...
Bo... Po co coś
zdobywać dwa razy... czy to w ogóle jest możliwe...
To trudne...
Myślałem że mam Cię
na "własność..." Czy tak w ogóle było
?
Odeszłaś...
Pozostawiłaś po
sobie Tylko mękę... i łzy...
Byłem zbyt słaby by
móc Cię zatrzymać...
Teraz zmieniło się
wszystko... Zatrzymałaś się....
Dokonałaś wyboru...
przed którym nikt Cię nie stawił..
Dlaczego??
Twój charakter...
(Ta liczba...) Byłaś nią dla mnie i całego świata...
Jaki mnie otaczał
Wracałem ... bo
wiedziałem że ktoś na mnie czeka...
Samotność wita mnie
teraz... Codzienność zamyka okna...
Strach odszedł w
zapomnienie...
Gdy nie mam nic do
stracenia... pozostaje milczenie....
Ty rozumiałaś
mnie.... jako jedyna... byłaś kimś wyjątkowym..
Co zrobiłabyś gdy
pewnego dnia zastaniesz "dom" pusty...???
Czy pobiegniesz
prosto przed siebie??
Czy zawrócisz by
zapytać o drogę....
Odpowiedź jest
zawsze tylko jedna... musisz ją znać by nie zatrzymywać się....
Zatrzymanie --
Pierwsza oznaka słabości...
Człowiek... widzący
słabą osobę ... chce ją pogrążyć... by bardziej cierpiała...
Zamyka przed nią swe
drzwi... i biegnie dalej... ku nieopartej
przestrzeni... lecz
jest jedna "osoba", która może podać jej rękę...
To liczba....
pamiętasz... to jest liczba...
Ta najważniejsza....
Znajdź siebie w
współczesności... dodaj odrobinę nowości...
...................................................................
Zapomnij o ..Mnie i
nigdy nie wracaj, opuść mą dusze... nie mogę
dłużej już tego
znieść... Twój świat już dawno opuścił mą ścieżkę...
Nasze losy splatały
się lecz nigdy nie połączyły...
Zapomnij że mnie
znałaś.... zapomnij o szczęściu jakim siebie
darzyliśmy....
zapomnij i nie licz na współczucie... To ostatnia rzecz
jakiej oczekujesz --
Prawda???
Ten świat ...
zapomnij
Współczucie -- druga
oznaka słabości..
Nigdy nie okazałem
współczucia osobie która na nią nie zasłużyła...
Okazać współczucie w
pewnej sytuacji nie jest niczym złym... wręcz
przeciwnie...
pozwala dojrzeć samego siebie... poznaj siebie... zobacz
na ile jesteś w
stanie poświęcić się dla drugiej osoby… by... zżyć...
Zapytałaś kiedyś o
przeszłość.. moją...
Pamiętasz ... nie
odpowiedziałem aż do chwili kiedy powiedziałaś.. że
nie wiesz co masz
dalej robić...
Powiedziałem..."Kwiat
rośnie do pewnego momentu.... następnie rozwija
się i pokazuje swe
piękno... końcem jego świetności jest... śmierć… lub życie..."
Jeśli zbyt
zaangażujesz się ... zginiesz... jeśli zbyt mało zostaniesz odtrącony...
Ty byłaś mym
wszystkim co miałem... Ty jesteś Mym światem,
schronieniem w
ucieczce i mą bronią....
Ty ranisz mnie ....
umacniając w sile.... musiałaś odejść by być może
dać mi do
zrozumienia ze... nie chcesz być dalej z kimś kto ....
niszczy ludzi.. lecz
rozumiałaś również to że ... nie ma innego wyjścia...
Jedna książka na
zrozumienie części, jedna strona na zrozumienie wielu...
Jeden wers na
zrozumienie wszystkiego.... jedno słowo na to by zagubić się w Tobie do
szaleństwa...
Nie dajesz mi
wyboru...
Ciągła walka
jest...siła w mych żyłach jest w stanie zrobić rzeczy o jakich nie śniłaś...
Nie pozostawiasz mi
wyboru....
Miałem jedną
prośbę.... obiecałaś ...
i zrobiłaś to...
Ty poprosiłaś... ja
dotrzymałem słowa i zrobiłem tak jak chciałaś...
Ty byłaś mną.. ja
Tobą ... razem byliśmy jedno..
Dlaczego musiałaś
zniszczyć... to co razem zbudowaliśmy???
Dlaczego..??
Ciągle to
pytanie.... ciągle brakuje odpowiedzi.... Może ty podpowiesz
mi jaka ona
będzie... powinnaś wiedzieć co kryje świat na swych
krańcach...
Wierzyłem w
Ciebie.... nie zawiodłem się... ufałem i dbałem o
wszystko... byś
mogła odwzajemnić to uczucie...
Zrobiłaś to...
odwzajemniłaś je ...lecz to nie wystarczyło... same
słowa są puste i nic
nie znaczą jeśli nie pokrywają się z uczuciem...
...
Daj mi choć jeden
znak na to że kiedyś, choć przez chwile kochałaś
mnie, tylko tą jedną
osobę.....
Wiem jaka będzie Twa
odpowiedź....
Chce .... pragnę
abyś... odeszła.... nigdy Cię nie zapomnę... nie
zapomnę blasku Twych
oczu....
proszę o jedno...
Byś nigdy więcej nie zatrzymała się.... to jest
prośba a
jednocześnie Moje marzenie....
"Posiadam tyle,
a wszystko pochłania uczucie dla niej. Posiadam
tyle, a bez niej
wszystko mi jest niczym...."
"Jest jedno
wyjście.....
Być zawsze oddanym
Tobie... rozumieć Twe słowa... należąc do mnie
słuchasz śpiewu
mojej duszy... biegiem czasu krwawi mój świat tak
niszczony... tak
bardzo...
Opuściłaś me
schronienie.... opuściłaś me uczucia... zostawiłaś płacz
duszy... Stachem
będą dni pozostawiać tylko cień mego pojednania....
Nie otrzymałem
nic.... nic poza marnością... marnością, która rani i
ciągnie w nicość mą
dusze....
Przybyłeś... nie
wiem skąd... przyniosłeś zło i wiadomość... jeszcze
ten świat nie jest
stracony... jeszcze jest wart by o niego walczyć...
by ginąć za jego
grzechy....
Opowiedziałeś mi
historie jakiej nie chciałbym nigdy przeżyć... to co
widzę w Twych oczach
przeraża mnie każdą myślą kiedy tylko spojrzę w przeszłość...
Dany jest jeden
tylko dla nas... to jak go przetrwamy zależy jedynie
od nas samych i
nikogo więcej...
Kochasz ich... lecz
i równie nienawidzisz...
Dlaczego???
Odpowiedz sobie na
to pytanie.... wiem że znasz odpowiedź.... to jest
zbyt proste by długo
się nad tym zastanawiać....
Metamorfozą...
przyćmijmy blask księżyca by zrozumieć jego słowa...
Przyjdzie kiedyś on
powtórnie i rozpali w nas ogień.... "Czterdzieści i
cztery" W niedługim czasie poznasz jego
znaczenie....
Liczba stanie się
prawdą a życzenie marzeniem...
To słowo pisane mą
ręką...posiada wartość....
Tylko ... nie każde
słowo jest prawdą...
Pytania ... ciągłe
pytania...
Zajmują tylko czas
na szukanie odpowiedzi...
Odpowiedź jęt
czasami bliżej niż ktoś by pomyślał....
Na niewyobrażalnej
wiedzy opierają się odpowiedzi...
Co powiesz na ...
poznanie tylko jednego wersu... dla zrozumienia
całości...
Co powiesz na
poznanie siebie...
Znasz te słowa....
tak dobrze skrywasz je w sobie że zapominasz o
innych...
Zapominasz o
zaufaniu....
"Marzenia staną
się prawdą... cytaty przypomną swą wartość a wiedza
przepadnie na
wieczność"
Co widzisz gdy
spoglądasz w Swój świat???
Zobacz jak widzą go
Twoi przyjaciele... prawdziwi przyjaciele..
Kim on jest??? Osoba... człowiek... może przedmiot....
Niczym nie
różni się między
sobą....
Ta sama litość
pozwala Ci zrozumieć tą potęgę...
Widzisz siebie na
kolanach... Się dzicy na schodach świata... biegniesz
na przód.... co
będzie gdy zawrócisz??? Co stanie się z Tobą gdy
zboczysz ze
ścieżki???
Czy pozwolisz Sobie
na taką możliwość???
Zbyt dużo pytań...
zbyt dużo.....
Kiedy przypłynie
następny statek ... do wieczności.. wsiądę i...
spróbuję zapomnieć
Twe imię...
"Czterdzieści i
cztery" Zbliżając się do granic świata.... niszcząc
świat... nie mamy
wyboru...
Musimy ulec... jego
potędze...
Ta miłość... ta
słabość w jednoznacznej sferze z siłą prowadzi do
klęski...
Wybierz... jaką
ścieżkę... Wybierz sens...
Nie zawracaj...
Nie ulegaj i nie
myśl co było za Toba...
Pomagaj Sobie...
zaufaj innym..
Ubierz.. co tylko
chcesz...
znajdź pasujący
element....
Co było kiedyś...
przepadło... nie zawróć z niej i nie pozwól innym
... niszcząc nie
robisz nic...
a wręcz
zawracasz....
W grobowcu mych
wspomnień... gubisz się... Nie zwracasz uwagi na nic poza...
Moją siłą...
Dlaczego nie szukasz
słabości...
Ciągłe myśli....
stałe zwątpienia... niezależność.... doprowadziły do obłędu...
Czekanie ...
pozostało tylko czekanie na ten jeden moment...
Pozostań sobą by...
dać siebie innym...
Smutek ...
Początkiem Cierpienia..
Dusza ma Cierpi....
serce me przełamane czuje że musi się uwolnić od złudzenia...
To dlaczego musze
widzieć tą stronę, dlaczego tak trudno jest zapomnieć...
Ta dusza ten cień...
sprawił we mnie nieprawdopodobny ogień... ten żar płonie we mnie...
Czuje że to
koniec... nadszedł niespodziewanie...
Pragnienia
rozdzierają mą dusze na kawałki... to Czym Bede po czasie... zostawiam Tobie..
Rób to co uważasz za stosowne... nie rozumiem Cię choć mimo to jesteś dla
mnie.... kwintesencją.... Pozostań na czele, nie daj się zwodzić...
Jeśli sobie na to
pozwolisz ... przepadniesz.... musisz przez cały czas wierzyć w to co
robisz.... nie ufaj nadziei tylko uwierz we własne siły...
Kto Jej zaufał...
przepadł... wypada ze ścieżki którą kroczy...
Masz na Swoim
zaufaniu... wielką radość... zdobywasz cos... uświadom sobie co to takiego...
przekaz to innym nie trzymaj w ukryciu.... Kielich wyznać... wylany będzie...
Lecz Przyjdzie ten... przyjdzie kolejny, jedyny....... nie pozostawiwszy sobie
żadnych innych przebaczań...
Jest jeden i
prawdziwy... Imię jego w nazwę godzi... "Czterdzieści i cztery.."
Ciągle walczysz
wierząc i czekając... dlaczego Twa walka jest monologiem Twego życia..??
Podpowiedzi szukaj
właśnie we własnym sercu, nie dalej lecz właśnie tu....
Zostawiasz marzenia
na brzegu wyobraźni... dlaczego to robisz???
To jest co najmniej
dziwne... nie rozumiem wielu rzeczy lecz to jest dla mnie zaskakujące...
Robiąc jedną rzecz..
ciągle powtarzając ten sam błąd... niczego się nie uczysz.... w tym musi być
coś ciekawego.... Może ze złe strony patrzysz na motyw tego źródła....
Powinnaś... podejść
do tego z innej strony... starać się zrozumieć siebie i nawiązać to do czegoś
zupełnie innego dla kontrastu... By widzieć różnice.... trzeba zobaczyć ...
Zastanów się Co
robisz ze mną.... uwierz w to tak bardzo jak ja...
Uwierz że jesteś
.... byłaś wszystkim co miałem... do czego wracałem...teraz nie ma nic,,,
Człowiek musi mieć
jakiś punkt odniesienia... By móc, by mieć... coś o co warto walczyć...
Ja straciłem ją...
straciłem tak naprawdę wszystko co miałem.... to co kochałem i wierzyłem że
mogłoby to coś zmienić...
Zaufałem jej...
pozwoliłem na bliskość duszy... oddałem to co kochałem... w zamian nie dostałem
nic prócz cierpienia...
To co zrobiłaś....
musiało być.... dziękuję Ci za to jednakże i nie powinienem.....
Karę poniosłem za
swoją słabość... człowiek nie powinien jej okazywać...
Powinien wierni
trwać na przód.... i oglądać się za siebie…
"By każdą nocą
kolejnego dnia być przy Tobie..."
Tylko jedna łza...
Nami... mgłą...
cieniem... Także naszym zżyciem.... oddajmy mu chwałę i cześć mu należną...
Oddajmy wszystko to
co mamy do stracenia... By życie było dalszym biegiem.... nie żałuj niczego...
niczego nie zostawiaj przy sobie...
Lubisz być zawsze na
górze.. lecz to bez znaczenia... coś tak dziwnego otacza świat... jest tylko
jedna łza za którą warto jest śnić... za którą warto biec i wierzyć że kiedyś
nadejdzie lepsze jutro...
Każdą chwilą
stracona na narzekaniu... co by było gdyby.... oddajemy złemu wiarę...
Dlaczego tak
postępujemy`... dlaczego człowiek nie jest doskonały... dlaczego myśli tak
bardzo prozaicznie...
Ta jedna myśl
prowadzi do następnej ... kolejna do innej... inna do każdej... Cały krąg
marzeń wypełnia Ta jedyna miłość -- prawdziwa i jedyna.... Tak bardzo się
boje... tak bardzo cierpię.... to coś okropnego i strasznie złego przyszło na
ten świat... Co robisz?? Zrozumiałem tylko jedna... łzę... tylko jedną spośród
wielu...
To ona pokazała mi
sens istnienia Jego Wielkości i Władzy jaką mu powierzono jako piecze nad
nami...
Człowiek by
zrozumieć sens musi mienić się niewyobrażalną wiedzą.... nie wystarczy zwykle
się tylko domyślać.... musi wiedzieć... bo inaczej zgubi się w labiryncie
własnych myśli i słów... podstawowa rzeczą... zrozumieć własne słowa by
wiedzieć co mówią inni...
Każde słowo --
znaczy ino...nie wszystkie maja cos wartościowego... jedne są puste i nic nie
znaczące... Człowiek stworzył je dlatego by utrudnić sobie Trwanie na tym co
zostało mu dane...
Po co używać wielu
choć wystarczy jedynie kilka....???
Ciąg pytań i zmora
marzeń... całe zżycie to epizod zdarzeń... i nic...
To jedno pytanie
okrąża świat i wraca do nadawcy... nikt nie odpowiedział... wszyscy jesteśmy
zbyt zajęci by.... stanąć choć na chwilę w miejscu... choć na chwile się
zatrzymać...
Ciągle pędzą
zabiegani w gniewie i nie ustającym pośpiechu....
Ciągłością
ogarnięci... nie widzimy ręki wyciągniętej ku nam przez drugiego człowieka....
nie widzimy tego ze on tez potrzebuje pomocy... potrzebuje czegoś innego niż
tylko współczucia..
Nie widzisz lub tak
naprawdę nie chcesz zobaczyć.... nie chcesz zniżyć się i pomóc....
Tylko...
Zrozumiesz kiedy
będzie zbyt późno... z daleka spoglądają sny, z daleka widzisz me marzenia...
Zbyt daleko stoisz
by być przy mnie...
Symbol nic nie
znaczący dla Ciebie wróci na swoje miejsce.... Sam do tego doprowadzisz myśląc
ideałem uczuć.. twierdząc ze wszystko jest jus na swoim miejscu....
Ta jedność duszy i
ciała pozwala na harmonie i ład panujący na świecie...
Nic nie znaczą
zdarzenia na tym świecie jeśli nie są potwierdzone na białej sali wyrzuconej
złotym puchem..... Nie igraj sobie Z Nim.. widząc dawną postać swej osoby... co
widzisz zostaw we własnym wizerunku... nie próbuj na siłę wszystkiego
zmieniać.... To co było zostanie niech... na zawsze takie jakie było... Może
czasem potrzeba by cos ułożyło się samo bez naszej ingerencji.... może nie
wiesz kiedy to będzie... kiedy jest odpowiedzi moment.... tak naprawdę nigdy go
nie było.... To człowiek wybiera kiedy i jak zakończy Swój czas.... to zadanie
zostało mu powierzone... przez.. Niego... Naszego Pana...
Niczym będzie świat
jeśli człowiek będzie tylko z niego czerpał, z rzeki ssawnych wspomnień.... nie
pozostawiając nic w zamian...
Każda luka powinna
zostać wypełniona... powinna zostać... zmyta blizna... i krwawy głos... dadzą
posłuchanie... dadzą coś o bardziej zaskakującej sile....
Skonał kiedyś
człowiek... by zmusić innych do walki, .. by otworzyć im oczy by zdjąć
przepaskę z ich ust...
Coś zrozumiał...
zrozumiał ze kiedyś poświęcenie,,,, kończy w lepszej formie jego zżycie...
Mógł przecież zginąć
siecią naturalną.... dożył by sowitego wieku... ale wybrał inną ścieżkę ...
wybrał tą którą zwykły, nie mający wiedzy człowiek odrzuca i nie chce nią
podążyć....
Staje się dla
niego.... pokusą... proste życie.... i wieczna spowiedź z życia czeka na nich
wszystkich.... tych, którzy zaufali nie właściwej Woli.....
"Wierzyć i
żyjąc odkryjemy lepszy świat, poświęcając się dla Niego i Syna... Zyskamy coś o
wiele potężniejszego..."
W ciągu lat... odkryjesz jeszcze nie jedną
chwilę, w której staniesz twarzą w twarz z aminem własnych marzeń....
|