Cztery stopnie odwagi mężczyzny Pierwszy stopień odwagi:
O trzeciej nad ranem wracasz pijany do domu.Twoja żonasto i z miotłą w drzwiach, a ty pytasz: - Zamiatasz czy odlatujesz? Drugi stopień odwagi::
O trzeciej nad ranem wracasz pijany do domu.
Żona leży w łóżku, nie śpi.
Bierzesz krzesło i siadasz przy niej.
Na pytanie: "Co to ma znaczyć?" odpowiadasz:
- Chcę siedzieć w pierwszym rzędzie, jak zacznie się ten cyrk Trzeci stopień odwagi:
O trzeciej nad ranem wracasz pijany do domu.
Czuć od ciebie damskie perfumy, masz ślady szminki na kołnierzu.
Klepiesz żonę w tyłek i mówisz: -Teraz twoja kolej! Czwarty stopień odwagi:
O trzeciej nad ranem wracasz do domu pijany w
towarzystwie dwóch ślicznotek.
Stojącej żonie w drzwiach,mówisz:
- Stara, nie bądź świnia, powiedz, że jesteś siostrą...