Wtorek, 2024-04-23, 3:32 PM                    
Jesteś zalogowany jako Gość | Grupa "Goście"Witaj Gość | RS
Smak chwil
Główna » Pliki » Humor » Blondynki

Siedzą dwie muchy przy gównie
2014-01-23, 6:33 PM

Siedzą dwie muchy przy gównie. Jedna pierdnęła, na to druga:

- No wiesz, przy jedzeniu!!!

 

Niedźwiedź zakazał w lesie się załatwiać. Ale pewnego dnia zajączek był w samym jego środku i nagle mu się strasznie zachciało. Nie wie co zrobić ale jednak musiał, więc się załatwił. Ale słychać, że niedźwiedź idzie. Więc wiele nie myśląc wziął i ukrył gówno w łapkach. Przychodzi niedźwiedź i pyta:

- Ej, Zajączek, a co ty tam trzymasz w tych łapkach?

- Nic takiego, motylka...

- Pokaż go tu. - mówi niedźwiedź.

Zajączek otwiera łapki i powiada:

- Ale świnia, jak się zesrał!!!

 

Wraca nawalona wrona z imprezy. Leci i kracze:

- Krrra, Krrra itd.

Nagle (było już ciemnawo) walnęła w drzewo. Spadła. Po chwili podnosi się, otrzepuje z kurzu i próbuje:

- Hau, miau - cholera jak to było?

 

Miś otworzył sklep wielobranżowy. Można w nim znaleźć wszystko czego dusza zapragnie (towar oczywiście pierwszej jakości). Pewnego razu do sklepu przychodzi zajączek i pyta:

- Czy są zgnite marchewki?

Na to miś:

- W tym sklepie jest tylko świeży towar, nie ma nic starego, ani zgniłego.

Zając poszedł. Jednak następnego dnia przychodzi znów i pyta:

- Czy są zgnite marchewki?

Miś się wkurzył opieprzył zajączka i wywalił ze sklepu. Jednak myśli sobie: "ten zając nie da mi spokoju dopóki nie załatwię mu tych marchewek".

Następnego dnia zając znów przychodzi i pyta:

- Czy są zgnite marchewki?

Na to miś:

- Wiesz zając to w zasadzie jest porządny sklep i nie ma tu zgnitych marchewek, ale specjalnie dla ciebie załatwiłem kilka. Tak, są zgnite marchewki.

A zajączek na to wyjmuje legitymacje i mówi:

- Kontrola, Sanepid.

 

Jedzie zajączek z niedźwiedziem na jeden bilet i przychodzi kanar. To niedźwiedź schował zajączka do kieszeni w marynarce i pokazuje bilet.

Kanar się pyta:

- A co pan tam trzyma w kieszeni marynarki?

Niedźwiedź uderza się w pierś (tu powinien być taki zamaszysty gest), wyciąga spłaszczonego zajączka i mówi:

- Zdjęcie kolegi.

 

Idzie zając z magnetowidem przez las, spotyka niedźwiedzia. Ten się pyta:

- Zając, a skąd masz widelca?

- A, dostałem od lisicy.

- E, jak to, od lisicy? Przecież ona taka chytra...

- No tak, zaprosiła mnie na kolację, postawiła winko, potem się rozebrała, zgasiła światło i mówi: "Bierz, co mam najlepszego". No to wziąłem video i poszedłem. Niedźwiedź się śmieje rozbawiony:

- Och, głupiutki Zajączku, trzeba było mnie zawołać, wzięlibyśmy lodówkę!

 

Pewnego razu w lesie biegnie sobie wiewiórka z kasetą video. Nagle tak sobie spacerując spotyka zajączka. Zajączek na to :

- Co tam masz wiewiórko?

- Film porno - odpowiada wiewiórka.

- Oooo!!! Biegnijmy więc szybko oglądać - mówi zajączek.

Wiewiórka zgodziła się zabrać ze sobą zajączka i zaprosiła go do swej dziupli. Po drodze spotykają konia, który z zaciekawieniem pyta:

- Co tam macie kochani?

- Film porno - odpowiada napalony zajączek.

Koń na to:

- Proszę weźcie mnie ze sobą...

Niestety wiewiórka odmówiła gdyż koń nie mógłby się zmieścić w jej malutkiej dziupli. Koń zasmucony, postanowił, że będzie ich śledzić.

Gdy wiewiórka z zajączkiem rozkoszowali się filmem koń postanowił po kryjomu wejść na drzewo aby lepiej mógł widzieć (film).

Kiedy film się skończył (bardzo napalony) zajączek mówi do wiewiórki:

- Chodź zwalimy konia!!!

Na to koń siedzący na drzewie:

- Nie nie nie, to ja już sam zejdę!

 

- Zajączku, dlaczego masz takie krótkie uszy?

- Bo jestem romantyczny.

- Nie rozumiem.

- Wczoraj siedziałem na łące i słuchałem śpiewu słowika. Tak się zasłuchałem, że nie usłyszałem kosiarki...

 

Niedźwiedź był strasznym pijakiem i wszystkie pieniądze przepijał. Natomiast zajączek był prawym zwierzakiem. Pewnego razu niedźwiedź widzi zajączka jadącego Fiatem 126 i pyta:

- Skąd to masz?

- Jak się oszczędza to się ma!

Na drugi dzień zajączek jedzie Polonezem Caro i mijając zalanego niedźwiedzia woła:

- Jak się oszczędza to się ma!

Na trzeci dzień zajączek idzie do sklepu, przechodzi przez ulicę, a tu wprost na niego jedzie Ferrari F40. Samochód hamuje z piskiem opon, wysiada zalany, jak zwykle, niedźwiedź i mówi:

- Jak się sprzeda butelki to się ma!

 

Synek wielbłąda pyta tatę:

- Tato, po co nam są potrzebne te garby?

- Widzisz synku kiedy przemierzamy pustynie przechowujemy w nich wodę która jest nam potrzebna na długą wędrówkę.

- A po co nam takie szerokie kopyta?

- Żeby nam łatwiej było iść po piasku.

- A po co nam tak gęsta sierść?

- W dzień chroni nas ona przed palącym słońcem, a nocą przed chłodem na pustyni.

- Tato a po co nam to wszystko skoro my mieszkamy w ZOO?

 

Przychodzi żółw do jeża-fryzjera i mówi:

- Poproszę na jeża.

Jeż na to:

- No to wskakuj!

 

Pies wyszedł pewnego dnia na spacer i widzi nadchodzącego z przeciwka konia. Kiedy zbliżyli się do siebie, koń zapytał:

- Cześć, która godzina ?

- 20 po drugiej - pies na to.

Koń poszedł swoją drogą, a pies idzie dalej rozmyślając :

- ...hm....dziwne......koń, a mówi....

 

Wpada koń do baru, siada na jednym z wysokich stołków i mówi:

- Barman !!! Małe jasne proszę !!

Barman podał mu piwo, koń wypił, zapłacił i poszedł.

Podchmielony facet ze stołka obok zbliża głowę do barmana i mówi pół-szeptem :

- Dziwne, nie....?

A barman:

- Dziwne..... zawsze pił duże jasne.....

 

Przychodzi mrówka do krawca i mówi:

- Jest nitka?

- Jest!

- Całe dwa cm proszę!

- Zapakować???

- Nie! Powieszę się na miejscu!

 

Siedzi zając i koń na gałęzi, na drzewie. Przechodzi krowa i też chce sobie tak posiedzieć. Wdrapuje się na drzewo i mówi do zająca:

- Ty zając, posuń się.

A na to zając:

- Nie mogę bo musiałbym konia zwalić.

 

Mrówek ucieka z lasu i nagle na swej drodze spotyka leśniczego:

- Co się stało ? - pyta leśniczy

- Ktoś zgwałcił słonicę. Wszyscy są podejrzani.

 

Dzwonek do państwa słoni. Otwiera słoń, nikogo nie ma. Tuż po zamknięciu drzwi kolejny dzwonek. Słoń pomyślał, że może się włącznik zepsuł. Otworzył drzwi, spojrzał, a na pstryczku siedzi mrówek i odzywa się grubym głosem:

- Dobry wieczór, czy jest słonica?

- Nie ma.

- To proszę przekazać, że był Ryszard.

 

Przylatuje mucha do WC Donald's i mówi:

- Kupę proszę.

- Z cebulą?

- Nie, bez cebuli. Po cebuli to z gęby śmierdzi

 

Zajączka goni wkurzony niedźwiadek. Zajączek gna co sił przez las, nagle wpada na odsłoniętą polanę. Na polanie opala się lisica. Zajączek podbiega do niej i ledwo żywy mówi:

- Lisiczko, schowaj mnie gdzieś. Misio jak mnie dopadnie to ze mnie mokra plamka zostanie.

- Zajączku, gdzie cię schowam. Na polanie ani krzaczka, tylko ja tu leżę na ręczniczku.

- Lisiczko, a może ja bym ci wskoczył do dziurki między nogi, co?

- Wiesz zając, lubię cię. Schowaj się tam.

Na polanę wpada niedźwiadek rzucając przekleństwami. Podchodzi do lisicy:

- Ty, lisica, widziałaś tu zajączka?

- No co ty, niedźwiedź, gdzie by się schował. Sama tu jestem.

- A olać zająca. Podobasz mi się i cię przelecę.

- Oj miśku, nie lubię cię i nie dam ci się.

- Jestem silniejszy i cię zgwałcę!

Niedźwiadek rozchylił nogi lisicy, a w dziurce widać dwa przerażone oczka. Zdziwiony miś pyta:

- A co to?

Na to zajączek piskliwym głosikiem:

- Aids, aids, aids!!!

 

Są sobie dwa koty, jeden stary drugi młody. No i stary lubi sobie od czasu do czasu na kotki pochodzić. Młody też by chciał, ale stary go zbywa, że wpierw musi dorosnąć. Ale młody nudzi i nudzi, aż w końcu stary zgodził się wziąć go ze sobą na ruchanie kotek. Idą sobie po dachu i widzą, że niedaleko na balkonie seksowna kotka się wygrzewa. Stary mówi do młodego:

- Rób to co ja.

Bierze rozbieg i skacze. Niestety rozbieg był za krótki, i stary kot zawisł łapkami na krawędzi balkonu. Młody stwierdził, że widocznie tak trzeba i tez skoczył i zawisł obok starego. Wiszą i wiszą i wiszą... W końcu stary mówi:

- Ja juz dłużej nie mogę. Spadam!

I spada. A młody na to:

- A ja jeszcze sobie trochę porucham.

 

Idzie sobie zając po torach, aż tu nagle przejechał pociąg i obciął mu dupę. Dupa potoczyła się kilkanaście metrów dalej, na inne tory. Zajączek za nią pobiegł, schyla się i już ma ją podnieść gdy... przejechał drugi pociąg i obciął mu głowę.

Jaki z tego morał?

Nigdy nie trać głowy dla głupiej dupy. (inny morał: Nie lataj za dupą, bo stracisz głowę.)

 

W rodzinie wilków urodził się mały wilczek.

Tata wilk podchodzi do kołyski i mówi:

- Jakie masz ładne oczy. Jaką masz błyszczącą sierść, jakie masz duże nogi, jakie masz wielkie uszy.

- Oż ty kur*.*a zającu jeden.

 

Miś, zajączek, wilk i lis grają w karty. Lis oszukuje. Po pewnym czasie niedźwiedź wstaje i mówi:

- Ktoś tu oszukuje! Nie będę pokazywał palcem, ale jak strzelę w ten rudy pysk ....

 

Przychodzi zajączek do sklepu i mówi:

- Dzień dobry, przepraszam pana bardzo po ile jest makowiec?

- Po 3,8zł za kilogram, zajączku?

- Hmmmm, drogo, a po ile są okruszki?

- Okruszki (mówi sprzedawca śmiejąc się), okruszki są za darmo.

Na to zajączek uradowany:

- To poproszę 2 kilo okruszków

*************************************

Jest jeszcze taki sam z kropelką benzyny, wiem o tym :)))

 

Idzie zajączek przez las, patrzy, a tu się myśliwy zdrzemnął i zostawił fuzję. No to zajączek łaps i ma flintę.

" No." - myśli sobie. - "Teraz się odbiję za wszystkie zniewagi."

Idzie, patrzy lisica. Schował fuzję za siebie i pewnym krokiem podchodzi do niej i mówi:

- Lisico, strzel se kupkę.

Ta wielce oburzona dawaj z łapami na niego, a ten wyciąga flintę i mówi:

- Mówię poważnie. Rób kupsko.

Lisica wystraszyła się flinty, więc męczy i męczy i wyprodukowała.

Teraz zając mówi:

- A teraz to zjedz.

Lisicy oczy wylazły na wierzch, a zając machnął jej flintą przed oczami.

No to zabrała się do konsumpcji.

Zadowolony zajączek pokicał dalej. Patrzy, wilk. Podbiega do niego i znowu:

- Wilk, walnij kloca.

Ten oczywiście wysuwa kły, a zając - flinta przed nos wilka.

- No! Rób!

Wilk volens nolens ciśnie.

- A teraz to zjedz.

Wilk patrzy na zająca i pyta:

- Te zając, a na pewno ta flinta jest naładowana?

Zając patrzy na flintę i mówi:

- Wiesz co, czekaj, ja to zjem.

 

Idzie zajączek przez las, patrzy leży pół litra.

"O! Jak fajnie - pół litra!" pomyślał, zabrał i poszedł dalej.

Przechodząca obok lisica zauważyła go i myśli:

"O! Jak fajnie - pół litra i zagrycha!"

I poszła w ślad za zajączkiem.

Zauważył ich wilk:

"O! Jak fajnie - pół litra, zagrycha i ruda dziwka!"

I poszedł za nimi.

Na to wszystko wlazł niedźwiedź.

"O! Jak fajnie - pół litra, zagrycha, ruda dziwka i jeszcze jest komu po mordzie przylać!

 

Wchodzi zajączek do baru, podciąga rękawy i krzyczy:

- Kto zbił mojego brata?

- Ja! - wstaje zza stołu niedźwiedź. - A o co chodzi ?

- A o nic, dobrze zrobiłeś.

 

Siedzi zajączek i wyciska coś z policzka. Podbiega sarenka i pyta:

- Wyciskasz pryszcza ?

- Nie, śrut

 

Przychodzi zajączek do sklepu niedźwiedzia..

- poproszę chleb z górnej półki..

Niedźwiedź wchodzi na górę i podaje chleb..

Następnego dnia:

- poproszę chleb z górnej półki..

Niedźwiedź wchodzi na górę i podaje chleb..

Historia powtarza się przez kilka dni..

Niedźwiedź się zdenerwował wszedł na górę i czeka..

Przychodzi zajączek:

- poproszę masło z dolnej półki..

Niedźwiedź schodzi podaje masło..

- i jeszcze chleb z górnej półki..

 

Przychodzi zajączek do sklepu niedźwiedzia:

- jest chleb dwukilogramowy ??

- nie, jest jednokilogramowy..

Następnego dnia:

- jest chleb dwukilogramowy ??

- nie, jest jednokilogramowy..

Niedźwiedź postanowił upiec chleb dla zajączka.. Przychodzi zajączek:

- jest chleb dwukilogramowy ??

- JEST !!!

- to poproszę połowę..

Kategoria: Blondynki | Dodał: fiolka
Wyświetleń: 690 | Pobrań: 0 | Komentarze: 2 | Rating: 0.0/0
Liczba wszystkich komentarzy: 0
Imię *:
Email *:
Kod *:
| Główna |
| Rejestracja |
| Wejdź |
Menu witryny
Formularz logowania
Kategorie sekcji
Damsko męskie. [5]
Góralski humor [6]
Bóg [0]
Jasiu [10]
Ksiądz [1]
Pijak [0]
Po alkocholu [1]
Policjant [0]
Pytania [12]
Skojarzenia [2]
Śmieszny horoskop [1]
Śmieszne pytania [1]
Śmieszne teksty [4]
Żyd [3]
Sex [2]
Fąfaro [1]
Indianie [1]
Hrabia [1]
Różne dowcipy [24]
Wojsko [1]
Baba [2]
Blondynki [7]
Rowery [2]
Polak, Niemiec i Rusek, Gruzin, Amerykanin [1]
Gruzin, Amerykanin,Itd...
W szkole [1]
Inne [21]
Dla dorosłych [4]
O informatykach [1]
Wyszukiwanie
Mini-czat
Przyjaciele witryny
  • Załóż darmową stronę
  • Internetowy pulpit
  • Darmowe gry online
  • Szkolenia wideo
  • Wszystkie znaczniki HTML
  • Zestawy przeglądarek
  • Statystyki

    Ogółem online: 1
    Gości: 1
    Użytkowników: 0
    Copyright MyCorp
    © 2024