Czwartek, 2024-04-25, 2:20 PM                    
Jesteś zalogowany jako Gość | Grupa "Goście"Witaj Gość | RS
Smak chwil
Główna » Pliki » Humor » Blondynki

- Gdybyśmy przed baranem postawili wiadra
2014-01-23, 6:36 PM

- Gdybyśmy przed baranem postawili wiadra: z wodą i z alkoholem, to czego się napije baran? - pyta prelegent usiłujący różnymi przykładami przekonać słuchaczy, że picie alkoholu jest szkodliwe.

- Wody! - odkrzykują słuchacze.

- Tak! A dlaczego?!

- Bo baran!

 

Na egzaminie na akademii rolniczej, zdaje jakiś Arab.

- Proszę mi podąć skład kiszonki - zadano mu pytanie

Na to Arab zrobił wielkie oczy, szczęką uderzył ze zdziwienia w stół, chwycił się za kieszeń przy koszuli i zapytał:

- KISZONKI ??????

 

Kolokwium z fizyki. W grupie było dwóch czarnych studentów, słabo znających polski. Prowadzący dyktuje zadanie:

- Walec owinięty nitką stacza się bez tarcia po desce nachylonej.. itd.. itd...

A na koniec pyta:

- Są jakieś pytania?

(aby być szczerym to trzeba przyznać że zadanie nie było proste)

Na to nasz kolega pyta:

- A co to jest deska ??????

 

Jedna studentka pierwszego roku chemii na proseminarium:

- Na co dysocjuje Hg?

- Na H i na g, czyli na wodór i grawitację.

 

Gdzie kojarzą się dobrane pary?

W akademiku! Przed pierwszym każdego miesiąca studentka jest goła, student ma długi.

 

Profesor uwielbiający zagadki pyta się studentki w czasie egzaminu:

- Proszę powiedzieć, jaka jest różnica pomiędzy studentem uniwersytetu, studentem politechniki, a tramwajem?

- Pomiędzy studentami, to nie ma żadnej różnicy, a pod tramwajem, to jeszcze nie leżałam.

 

Studentom biologii na egzaminie pokazują szkielety kobiety i mężczyzny.

- Co to jest?

- Szkielety

- Ale dokładniej?

- Szkielety ludzi

- Dokładniej

- Eeeee...

- A czego was uczyli przez te pięć lat?

- Nie możet byt' - Marks i Engels?!!

 

Dzwoni jegomość do akademika:

- Czy można z Maryśką?

- Z nimi wszystkimi można.

 

Profesor przerywa wykład i zwraca się do studentów siedzących w ostatnim rzędzie:

- Kategorycznie zabraniam rozwiązywania krzyżówek podczas moich wykładów!!

Na to ktoś z sali:

- Czy na tle rebusów ma pan podobne kompleksy?

 

W auli wykładowej siedzi dwóch studentów. Nie daleko siadła ekstra panienka. Jeden z nich postanowił ją poderwać. Napisał na kartce : "Masz ładną nogę" i rzucił do niej. Panienka się uśmiechnęła i odpisała : "Drugą też mam ładną". Koleś zaraz napisał "To może się umówimy między pierwszą a drugą?". Rzucił i w trzy minuty później wyszedł z panienką z auli.

Student który został, też upatrzył sobie niezłą kobiałkę i dawaj ten sam numer:

"Ładną masz nogę"

"Drugą też mam ładną"

"To może się umówimy między trzecią a czwartą"

Panienka się oburzyła, coś napisała, rzuciła i wyszła.

Facuś czyta: "Między trzecią a czwartą to ty się umów z krową!"

 

Na egzaminie z logiki profesor słucha studenta i słucha. W końcu, po jakiejś chwili kładzie się na podłodze.

- Wie pan, co ja robię? - pyta studenta.

- Nie.

- Zniżam się do pańskiego poziomu.

 

Na egzamin z logiki studentka przyszła bardzo wydekoltowana i w mini (podobno miała dziewczyna warunki). Myślała, że pójdzie jej jak z płatka. Weszła do sali, profesor zadał jej kolejno trzy pytania, na które nie znała oczywiście odpowiedzi. Wdzięczyła się za to strasznie, więc w końcu zdenerwowany profesor wpisał jej dwóję i wywalił za drzwi.

Na korytarzu kumple od razu pytają jak poszło. Ona na to:

- Ten alfons wpisał mi dwóję!!!

Profesor usłyszał to przez uchylone drzwi, wybiegł na korytarz i poprosił ją o indeks. Przepisał ocenę na trzy i powiedział:

- Może i ja jestem alfons, ale o swoje dziwki dbam.

 

Studentka zdawała egzamin na AM u Poznaniu z układu kostnego. Pan podał jej miednicę i poprosił o zidentyfikowanie płci dawnego właściciela. Po namyśle dziewczyna mówi:

- To był mężczyzna.

- A dlaczego Pani tak uważa?

- Bo tytaj był kiedyś członek.

- Oj był, i to wiele razy.

 

Kawał dla studentów zdających sesję (może znany, nie wiem):

Wchodzi student na egzamin do profesora. Otwiera walizkę, wyciąga trzy flaszki wódki, stawia na stole. Wyciąga indeks i mówi:

- Proszę TRZY pokwitować.

A profesor na to:

- Dwie biorę.

 

Na egzaminie zaliczeniowym na biologii zdają student i studentka. Pytanie:

- Jaki narząd u człowieka może powiększyć swoją średnicę dwukrotnie?

Student:

- Źrenica

Studentka:

- Penis

Profesor:

- Panu gratuluje zdanego egzaminu, a pani wspaniałego chłopaka.

 

Studenty się wybrały na egzamin. Czekają pod drzwiami sali, nudziło im się więc zaczęli się bawić indeksami. Tak jak to się kiedyś grało monetami w podstawówce - czyj indeks zatrzyma się bliżej ściany. Tylko że jednemu to nie wyszło zbyt dobrze, bo zamiast w ścianę trafił indeksem pod drzwi, i do sali w której siedział egzaminator. Przeraził się okrutnie, ale za chwilę indeks wyleciał z powrotem. Otwiera, patrzy, a tu ocena z egzaminu: 4.0 Ucieszył się, no więc koledzy postanowili wrzucać dalej. Kolejny dostał 3.5, następny 3.0. W tym momencie zaczęli się zastanawiać... Kolejna ocena wydawała się dosyć jednoznaczna (2.5 nie wchodziło w grę). Wreszcie jeden postanowił zaryzykować. Wrzuca indeks... Czeka... Nagle otwierają się drzwi, staje w nich egzaminator:

- Piątka za odwagę!

 

A znacie to jak student poszedł do profesora i zdaje..

Że nic nie umiał i profesor nie wiedział jaka ocenę mu dać, bo niższej już nie było to wpisał temu gostkowi do indexu "Osioł", student tak się patrzy i mówi:

- No dobrze panie prefesorze, podpis już jest a gdzie ocena?

 

Na egzaminie końcowym z anatomii w akademii medycznej profesor zadaje studentce wydziału lekarskiego pytanie:

- Jaki narząd, proszę pani, jest u człowieka symbolem miłości?

- U mężczyzny czy u kobiety? - usiłuje zyskać na czasie studentka.

- Mój Boże! - wzdycha profesor i w zadumie kiwa sędziwą głową. - Za moich czasów było to po prostu serce.

 

Dzień przed egzaminem kilkoro studentów dało sobie nieźle w "gardło". Następnego dnia, na salę egzaminacyjną wchodzi dwóch studentów, ledwie się na nogach trzymają, i bełkotliwym (z przepicia) głosem się pytają:

- panie profesorze, czy będzie pan egzaminował pijanego?

na to profesor:

- nie, nie mogę.

- ale panie profesorze, bardzo pana prosimy...

- no dobrze - zgodził się w końcu profesor

na to studenci odwrócili się do drzwi i krzyczą:

- chłopaki, jest ok. prof. się zgodził, wniesie zbyszka.

 

Student poszedł zdawać egzamin, ale niewiele umiał. W końcu zniecierpliwiony profesor zadał pytanie:

- Ile żarówek jest w tym pokoju?

- 10 - odpowiedział po chwili zdezorientowany student.

- Niestety, 11 - powiedział profesor wyciągając żarówkę z kieszeni i wpisał do indeksu bańkę.

Student poszedł zdawać drugi raz. Gdy padło pytanie o żarówki, po chwili zastanowienia odpowiedział:

- 11.

Na co profesor:

- Ja nie mam w kieszeni żarówki.

- Ale ja mam, panie profesorze...

 

Egzamin z zoologii:

- Co to za ptak? - pyta studenta profesor wskazując na klatkę, która jest przykryta tak, że widać tylko nogi ptaka.

- Nie wiem - mówi student.

- Jak się pan nazywa? - pyta profesor.

Student podciąga nogawki.

- Niech pan profesor sam zgadnie.

Kategoria: Blondynki | Dodał: fiolka
Wyświetleń: 525 | Pobrań: 0 | Rating: 0.0/0
Liczba wszystkich komentarzy: 0
Imię *:
Email *:
Kod *:
| Główna |
| Rejestracja |
| Wejdź |
Menu witryny
Formularz logowania
Kategorie sekcji
Damsko męskie. [5]
Góralski humor [6]
Bóg [0]
Jasiu [10]
Ksiądz [1]
Pijak [0]
Po alkocholu [1]
Policjant [0]
Pytania [12]
Skojarzenia [2]
Śmieszny horoskop [1]
Śmieszne pytania [1]
Śmieszne teksty [4]
Żyd [3]
Sex [2]
Fąfaro [1]
Indianie [1]
Hrabia [1]
Różne dowcipy [24]
Wojsko [1]
Baba [2]
Blondynki [7]
Rowery [2]
Polak, Niemiec i Rusek, Gruzin, Amerykanin [1]
Gruzin, Amerykanin,Itd...
W szkole [1]
Inne [21]
Dla dorosłych [4]
O informatykach [1]
Wyszukiwanie
Mini-czat
Przyjaciele witryny
  • Załóż darmową stronę
  • Internetowy pulpit
  • Darmowe gry online
  • Szkolenia wideo
  • Wszystkie znaczniki HTML
  • Zestawy przeglądarek
  • Statystyki

    Ogółem online: 1
    Gości: 1
    Użytkowników: 0
    Copyright MyCorp
    © 2024