to było chwilą tak piękną
byłeś blisko przy mnie
dałam swoje skrzydła
byłam tą jedyną osobą
świat nie istniał poza nami
lecz to są wspomnienia
tak niezapomniane
skradłeś moje serce
a ja usycham jak róża
tęskniłam choć wiedziałam
że tego pokochałam
straciłam cię wtedy kiedy ty
nie dałeś żadnej szansy mi
zostawiłeś tylko gorące łzy
zabiłeś we mnie nadzieję
na wspólne życie we dwoje
skradłeś klucz moich marzeń
zaćmiłeś moje światełko
moje ciało przyszły na deszcz
a usta wciąż wołają ciebie
wyrzuciłeś z mojego ogrodu
czyniąc życie pustynną ciszę
odebrałeś krople moich uczuć
chcę chociaż we śnie cię przytulić
chciałam być tylko twoja
lecz ty tego nie chciałeś
wezmę do ręki niewielki nóż
usiądę w kącie i zasnę już