Sobota, 2024-04-20, 9:28 AM                    
Jesteś zalogowany jako Gość | Grupa "Goście"Witaj Gość | RS
Smak chwil
Główna » Pliki » Humor » Baba

Przychodzi baba do lekarza...
2014-01-19, 2:15 AM

Przychodzi baba do lekarza...

 

Przychodzi osrana baba do lekarza:

- Co się pani stało?

- Widziałam orła cień...

 

Przychodzi baba do lekarza i mówi:

- Proszę doktora, cierpię na zaniki pamięci..

- Od kiedy?

- Co od kiedy?

 

Przychodzi baba do lekarza :

- Jestem w ciąży i bolą mnie zęby.

- Niech się pani zdecyduje, bo nie wiem jak fotel ustawić.

 

Przychodzi baba do lekarza z Murzynkiem na rękach:

- Skąd u pani to niemowlę?

- Miałam randkę w ciemno.

 

Przychodzi baba do lekarza z piaskiem w zębach, a lekarz pyta:

- Co pani jest?

- Glebogryzarka.

 

Przychodzi goła baba do lekarza z karabinem w ręce.

- Co pani dolega?

- Naga broń.

 

Przychodzi baba do lekarza.

- Panie doktorze, gdy prowadzę samochód zawsze myślę o sexie. Co mam robić?

- Musi pani kupić samochód z automatyczną skrzynią biegów.

 

Przychodzi baba do lekarza z szybą i siekierą:

- Co pani jest?

- Szklarska Poręba.

 

Przychodzi Baba do lekarza.

- Panie doktorze, wyrostek mi dokucza.

- Kopnij pani gówniarza to się odczepi!

 

Przychodzi facet do lekarza.

- Co się stało? - pyta lekarz.

Na to facet po cichutku:

- Panie doktorze to ja, baba, tylko się tak przebrałam!

 

Przychodzi pół baby do lekarza:

- Co pani jest?

- Ba.

 

Przychodzi baba do lekarza:

- Panie doktorze, wszystko kojarzy mi się z sexem...

- A Brom brała pani ?

- A jeszcze żem nie brombrała dzisiaj...

 

Przychodzi baba do lekarza okulisty:

Lekarz: Proszę przeczytać te największą literę na tablicy

Baba: A gdzie jest ta tablica ?

 

Wchodzi do lekarza baba z podpaską na głowie. Lekarz pyta:

- Co pani jest?

- Always on my mind.

 

Przychodzi baba do lekarza z piłą w plecach.

- Oj panie doktorze proszę mi pomóc. Głowa mnie boli, a jak mnie suszy, i jeść nic nie mogę....

- To po co Pani piła ??

 

Przychodzi baba do lekarza i mówi:

- Panie doktorze, sikam czterema stróżkami moczu.

- Niemożliwe, niech pani to pokaże!

Po chwili:

- Proszę pani, to tylko guzik od rozporka!

 

Przychodzi baba do lekarza z piłą tarczową w dupie.

Lekarz: - co pani jest?

Baba: - rżnę się na okrągło!

 

Przychodzi baba do lekarza, ten ją zbadał i mówi:

- Ma pani raka!

- O Boże! To co mam robić? Co mi pan zaleca?

- Niech pani robi okłady z błota!

- A to pomoże?

- Nie, ale może przyzwyczai się pani do ziemi....

 

Przychodzi baba do lekarza z zezem zbieżnym:

- Co pani taka skupiona?

 

... z zezem rozbieżnym:

- Co się pani tak rozgląda?

 

Przychodzi baba do lekarza:

- Panie doktorze, bardzo boli mnie brzuch!

- A co pani jadła ? - Puszkę śledzi.

- Czy były swieże ?

- Nie wiem nie otwieralam !

 

Przychodzi baba do lekarza :

- Panie doktorze źle się czuję.

Lekarz zdadał babę :

- Niech pani codziennie rano na czczo wipija jedno jajko.

- Panie doktorze, ale ja nie znoszę jajek.

- A kto je pani każe znosić?

 

Przychodzi baba do lekarza i mówi :

- Panie doktorze bardzo źle się czuje, a żadne tabletka mi nie pomaga.

na to lekarz:

- Niech pani kupi MARSA, mars jest dobry na wszystko !

 

Przychodzi baba do lekarza.

- No i co, czy pomogły pani te lekarstwa co przepisałem na hemoroidy?

- Tak pół na pół.

- Jak to?

- Te długie śliskie tabletki to jakoś połknęłam, ale ten krem, co mi pan przepisał, to nawet z chlebem zjeść nie mogłam

 

Przychodzi baba do lekarza. Ten ja zbadał, a że był to lekarz prywatny, to przyszło w końcu do płacenia. Baba zaczyna się rozbierać i powiada:

- Nie mam przy sobie pieniędzy, więc zapłacę panu w naturze.

Lekarz podrapał się po głowie i pomyślał: "No cóż, skoro nie mogę dostać pieniędzy, dobre i to." Przed przystąpieniem do pobrania opłaty, jednakże, spojrzał na babę i zapytał:

- Zaraz, zaraz. Czemu ma pani taki czarny brzuch?

A baba na to:

- Aaa, przed chwilą płaciłam za węgiel.

 

Przychodzi baba do lekarza i mówi:

"Panie doktorze, mam gwiżdżące piersi..."

Lekarz na to:

"Proszę się rozebrać do pasa"

Baba:

"ale..."

Lekarz stanowczo:

"Proszę się rozebrać!"

Baba ściągnęła stanik, a piersi ŁUPS!, gwizdnęły o podłogę!!!

 

Przychodzi baba do lekarza.

- Proszę się rozebrać

- A gdzie mam położyć ubranie?

- Obok mojego...

 

Przychodzi baba w ciąży do lekarza.

- Co pani?

- A tak sobie zaszłam...

 

Przychodzi baba do lekarza z telefonem w brzuchu.

- Kto pani taki numer wykręcił?

 

Przychodzi baba do lekarza:

Baba: Panie doktorze, nie mam piersi...

Doktor: Ajajaj...

 

Przychodzi baba do lekarza:

Doktor: Pani ma chyba nadżerkę....

Baba: A to świnia... Mówił, że tylko poliże...

 

Przychodzi ciężarna baba do lekarza;

Baba: Panie doktorze, dziewiąty miesiąc mija, a ja nic...

Doktor: A bóle Pani ma ?

Baba: A co to, Pan doktor ślepy?

 

Przychodzi baba do lekarza...

zielona i z antenkami na głowie;

Lekarz: co Pani je?

Baba: Kur... nie z tej ziemi!

 

Przychodzi baba do lekarza i pyta:

- W jakich porach pan przyjmuje?

- Przeważnie w dżinsach...

 

Do okulisty w Katowicach przychodzi baba i mówi:

- Panie doktorze, z bliska źle widzę.

- A z daleka? - pyta lekarz.

- Z Koszalina...

 

Przychodzi baba do lekarza, a lekarz.... też baba.

 

Przychodzi baba do lekarza z koparką na plecach, a lekarz:

- Ale się pani wkopała...

 

Przychodzi baba z dzieckiem do lekarza.

- Czy dziecko przechodziło odrę? - pyta lekarz.

- Ta gdzie tam, panie, my zza Buga...

 

Przychodzi baba do lekarza, a lekarz pyta:

- Czemu pani tak długo nie było?

- Bo chorowałam...

 

Przychodzi baba do lekarza w wigilie i mówi ... ludzkim głosem.

 

Przychodzi baba do lekarza a lekarz mówi:

- Niech pani przestanie tu przychodzić bo ludzie zaczęli o nas gadać.

 

Przychodzi baba do lekarza i skarży się:

- Panie doktorze, wszyscy mmnie ignorują.

Lekarz: Następny proszę!

 

Przyszła połowa baby do lekarza. Lekarz pyta:

- Co się stało?

- Maż mnie przerżnął.

- A gdzie druga połowa?

- Wypilimy...

 

Przychodzi baba do lekarza z żabą na głowie;

Lekarz: co pani jest?

Zaba: a coś mi się do du... przykleilo.

 

Przychodzi baba do lekarza z papierosem w uchu:

Lekarz: co pani robi?

Baba: słucham Jarre'a ...

 

Przychodzi baba do lekarza z taczką na plecach i margaryną.

Lekarz: co pani je?

Baba: Margaret Tacher.

 

Przychodzi zezowata baba do zezowatego lekarza.

Lekarz: Zaraz, zaraz! Nie wszystkie na raz.

Baba: Ja nie do pana. Ja do tego pod oknem.

 

Przychodzi baba do lekarza z kierownicą na plecach, a lekarz:

- Kto panią tu skierował?

 

Przychodzi baba do lekarza:

- Panie doktorze, mam wodę w kolanach!

Lekarz: a ja cukier w kostkach.

 

Przychodzi baba do lekarza...

i od razu włazi mu pod biurko. Lekarz na to:

- Długo pani nie pociągnie. Pracuję do czwartej.

 

Przychodzi baba do lekarza...

i od progu skacze sztywno na dwóch nogach:

Lekarz: a mówiłem, ze spirala będzie za długa!

 

Przychodzi baba do weterynarza...

a weterynarz: chyba się pani cos po..., no!, pomyliło?!

 

Przychodzi baba do lekarza;

Lekarz: mieszka pani koło stadionu, nie przeszkadza to pani?

Baba: NIE, NIE, NIE NIE NIE, NIE NIE NIE NIE, NIE NIE !!!

 

Przychodzi baba do lekarza i się skarży:

- Panie doktorze, ludzie mi do okien zagladają!

Lekarz: to nic dziwnego.

Baba: ale ja mieszkam na 10 piętrze...

 

Przychodzi baba do lekarza:

Baba: panie doktorze, mam wytrzeszcz, co robić?!

Lekarz: poluźnic warkocz!

 

Przychodzi baba do lekarza ze złamaną ręką.

Baba: panie doktorze rękę złamałam!

Lekarz: Gdzie?

Baba: W kuchni.

 

Przychodzi baba do lekarza i mówi:

- Jestem s-konana...

Lekarz: A ja z Rambo!

 

Przychodzi baba do lekarza z krzesłem na głowie, a lekarz do niej:

- Proszę siadać!

 

Przychodzi baba do lekarza z gwoździem w dupie, a lekarz do niej:

- Proszę siadać!

 

Przychodzi baba do lekarza, lekarz jej każe oddać mocz do analizy

Baba: gdzie mam go oddać?

Lekarz: do słoika - stoi na szafie.

... i lekarz wychodzi z pokoju

wraca za 5 minut i widzi cały pokój zasikany

- co pani narobiła?

- a myśli pan że to tak łatwo nasikać do słoika stojącego na szafie?

 

Przychodzi baba do lekarza z wielorybem w dupie i mówi:

- mam dość tego walenia!

 

Przychodzi baba do lekarza ze studentem w dupie.

Lekarz: co pani jest?

Baba: dziekanat!

 

Przychodzi szkielet baby do lekarza. Po długim badaniu pyta:

- panie doktorze, czy to coś poważnego?

- jeszcze nie wiem; musimy zrobić prześwietlenie..

 

Przychodzi baba do lekarza, a tu lakarz biega dookoła biurka.

Po godzinie...

- co pan doktor robi?

- ja jestem lekarz okręgowy!

 

Przychodzi baba do lekarza i od razu zaczyna się rozbierać.

Lekarz: przyszła się pani zbadać?

Baba: nie..., pieprzyć...

 

Przychodzi baba do lekarza ze śledziem w dupie i mówi:

- panie doktorze, ktoś mnie ciągle śledzi!

 

Przychodzi baba do lekarza i mówi:

- Panie doktorze, coś mi w dupę wlazło.

- Nie wie pani co?

- Chyba dłużnik..

 

Przychodzi baba do lekarza z listkami na głowie.

Lekarz: Co pani tak zdębiała?

Baba: A, czasem tak mi włosy dęba stają.

 

Przychodzi baba do lekarza z orłem w dupie.

Lekarz: Co pani jest?

Baba: Monetę o dupę rzucaliśmy...

 

Wpada baba do lekarza i krzyczy:

- Mam pana w dupie!

 

Przychodzi baba do lekarza z wróblem w dupie.

- Co pani jest?

- Mnie nic, ale mężowi chyba ptaka urwało.

 

Przychodzi baba do lekarza.

Lekarz: Ma pani książeczke zdrowia?

Baba: Mam.

Lekarz: Gdzie?

Baba: W dupie!

 

Przychodzi baba do lekaza i mówi:

- Jestem skonana!

- A ja z Gwiezdnych Wojen.

 

Przychodzi trup baby do lekarza i siada w gabinecie lekarskim; lekarz widząc to mówi:

- gdzie mi się pani tu rozkłada? Na co baba:

- a co, mam gnić w poczekalni ?!

 

Przychodzi baba do lekarza, bez ręki i bez nogi.

- Co się pani stało?

- A..., bo założyłam się z mężem o nogę, że mi ręki nie wyrwie.

 

Przychodzi baba do lekarza z pończochą na głowie.

- Co pani dolega ?

- Nie widzisz gamoniu , że to napad ?!

 

Przychodzi baba do lekarza:

- Panie doktorze, mój problem to za duże potrzeby seksualne...

- To niech pani wyjdzie za mąż.

- mam już męża.

- to niech pani znajdzie sobie kochanka.

- już mam.

- to niech pani weźmie drugiego.

- mam drugiego, i jeszcze innych trzech.

- hmmm, wydaje mi się, że pani jest rzeczywiscie chora.

- Panie doktorze, niech mi pan to da na piśmie, bo mąż mówi, ze jestem kurw*!

 

Przychodzi trzy dziesiąte baby do doktora:

- a gdzie reszta? - pyta doktor.

Trzy dziesiąte baby wyciąga krótkofalowkę:

- zero siedem, zgłoś się!

 

Przychodzi garbata baba do lekarza:

- Co pani jest ?

- ciąża pozamaciczna...

 

Przychodzi baba do dentysty, siada w fotelu i od razu ściąga majtki.

- Ależ droga pani ! - protestuje lekarz - Ja jestem dentysta, ginekolog przyjmuje piętro niżej !

- Nie ma żadnej pomyłki. - odpowiada baba - Zakładał pan wczoraj mojemu staremu sztuczną szczękę? Zakładał! No to teraz ją pan wyciągaj !

 

Ach, przychodzi baba do lekarza i mówi, panie doktor, wszyscy mówią mi że ja jestem nienormalna, lubię naleśniki.

Ależ skąd, ja też lubię naleśniki. Odpowiada lekarz.

Oh to ja pana bardzo zapraszam, mam całą szafę naleśników.

 

Przychodzi baba z dzieckiem do lekarza, lekarz do niej:

- Proszę się rozebrać i położyć.

- Ale panie doktorze! To moje dziecko jest chore!

- Jemu już nic nie pomoże...

 

Przychodzi baba do lekarza i już od progu wywija nogą.

- Co pani jest? - pyta sie zdziwiony lekarz.

- Hulajnoga.

 

Przychodzi gruba baba do lekarza.

- Panie doktorze prosze mi dać coś żebym schudła.

Lekarz dał jej pudełko tabletek z przykazaniem, aby brała przez miesiąc codziennie jedną. Baba niewiele myśląc pożarła wszystkie zaraz po wyjściu z gabinetu. Po tygodniu przychodzi znowu, chuda jak szczapa, skóra na niej wisi. Lekarz obejrzał ją krytycznie, zebrał skóre, naciągnął i zawiązał na głowie kokardę. Baba wychodzi z gabinetu, spotyka znajomą.

- Oj, jak ty bardzo schudłaś! A jaką masz ładną kokardę na głowie!

- Wszystko byłoby dobrze gdyby nie to, że mam obrośniętą klatkę piersiową.

 

Przychodzi baba do lekarza z okularami w brzuchu.

- Co pani dolega? - pyta się lekarz.

- Ślepa kiszka.

 

Przychodzi baba do lekarza, a lekarz się pyta:

- Co pani jest?

- Panie doktorze, zaszłam...

- To niech pani odejdzie.

- Kiedy ja nie od chodzenia, tylko od pieprzenia...

- To niech się pani odpieprzy.

 

Przychodzi baba do lekarza z nogą w gipsie:

- Czy ja mogłabym już zacząć chodzić po schodach, panie doktorze?

- A dawno pani nosi gips?a

Kategoria: Baba | Dodał: fiolka
Wyświetleń: 761 | Pobrań: 0 | Rating: 0.0/0
Liczba wszystkich komentarzy: 0
Imię *:
Email *:
Kod *:
| Główna |
| Rejestracja |
| Wejdź |
Menu witryny
Formularz logowania
Kategorie sekcji
Damsko męskie. [5]
Góralski humor [6]
Bóg [0]
Jasiu [10]
Ksiądz [1]
Pijak [0]
Po alkocholu [1]
Policjant [0]
Pytania [12]
Skojarzenia [2]
Śmieszny horoskop [1]
Śmieszne pytania [1]
Śmieszne teksty [4]
Żyd [3]
Sex [2]
Fąfaro [1]
Indianie [1]
Hrabia [1]
Różne dowcipy [24]
Wojsko [1]
Baba [2]
Blondynki [7]
Rowery [2]
Polak, Niemiec i Rusek, Gruzin, Amerykanin [1]
Gruzin, Amerykanin,Itd...
W szkole [1]
Inne [21]
Dla dorosłych [4]
O informatykach [1]
Wyszukiwanie
Mini-czat
Przyjaciele witryny
  • Załóż darmową stronę
  • Internetowy pulpit
  • Darmowe gry online
  • Szkolenia wideo
  • Wszystkie znaczniki HTML
  • Zestawy przeglądarek
  • Statystyki

    Ogółem online: 1
    Gości: 1
    Użytkowników: 0
    Copyright MyCorp
    © 2024