"Już nigdy."
"Jak okrutnie dwa słowa te brzmią."
Już nigdy.

Te dwa słowa niosą w sobie ciężar, którego nie sposób zignorować. „Już nigdy” wyznacza granicę, której nie da się przesunąć ani cofnąć. W ich prostocie kryje się cała głębia emocji – smutek, żal, czasem ulga, czasem tęsknota. Każdy, kto musiał je wypowiedzieć albo usłyszeć, zna to ciche, bolesne echo w sercu. To moment, w którym kończy się coś ważnego, coś, co przez chwilę dawało sens i radość, a pozostaje jedynie wspomnienie. I choć brzmią tak surowo, w tej surowości jest też prawda – prawda o granicach, których nie sposób przekroczyć, o uczuciach, które trzeba przyjąć, nawet jeśli bolą, i o nauce odpuszczania tego, co już nie wróci.
|