"LUDZIE BOWIEM TO ANIOŁY BEZ SKRZYDEŁ, I
TO JEST WŁAŚNIE TAKIE PIĘKNE, URODZIĆ SIĘ BEZ SKRZYDEŁ I WYHODOWAĆ JE SOBIE.
DO DOMU OJCA
"Przyszedł do
mnie Anioł i powiedział,
że zwolniło się
miejsce w niebie."
Ja chwyciłam jego
dłoń..
Wzniosłam się ku
górze..
Spojrzałam na
ziemię..
Ostatni raz..
Powiedziałam tylko
"Przepraszam"..
Pomyślałam
"Nareszcie"..
I odleciałam do Domu
Ojca..
Anioł Stróż
Ja mogę być Twoim
Aniołem
ochraniać Cię swoimi
skrzydłami
być ciągle obok
w dzień i w nocy
Mogłabym bez przerwy
rozmawiać z Tobą
bezgłośnie
i z rana ode mnie
uśmiech na twarzy
blask oczu, wolnośc
myśli
nocą szeptałabym
rozmaite słowa
mogłabym tulić cię
do snu
mogłabym być być
Twoim aniołem
Bo tylko wtedy
byłbym blisko Ciebie....
Anioł
Anioł jest możliwy
bo jakże żyć
pomiędzy niebem a
ziemią
bez złotej nitki
która podtrzymuje
świat.
Anioł jest pewny
dostatecznie bogaty,
aby zakwitły łąki
w odpowiednim czasie
i mógł spaść deszcz.
Anioł nie wymaga
komentarzy
ani modlitw. To
jeszcze jeden
bezpieczny krok,
samotność
której nie wolno
skrzywdzić.
Jan Sochoń
Istnieją jeszcze na
tym świecie ..::anioły::..
Są nimi ci, którzy w
ciemne życie innych
wnoszą promień
słońca, iskierkę radości z raju.
Żyją i pracują dla
tych którym szczęście nie sprzyja.
Nie liczą godzin,
nie pytają się o zapłatę.
Ich miłość jest
ponad to.
Gdyby nie istnieli,
wielu pozostałoby niezauważonych,
nie miałoby żadnego
wsparcia,
nie doświadczyło
żadnej pomocy
ani nie spotkało
przyjaźni.
Masz problem.
Wszystko stoi w miejscu.
Po prostu nie idzie
Ci. Aż tu nagle ktoś,
pod wpływem
niewidocznej anteny natchnienia,
otrzymuje
podpowiedź, by z Tobą porozmawiać,
podejść do Ciebie,
pomóc, pocieszyć, dać jakiś znak.
Wskazuje wyjście z
opresji i pomaga uczynić
ten decydujący krok.
"Jesteś
..::aniołem::.." - mówisz wtedy.
Ciemności się
rozwiały i znikły troski.
Życie znowu
pojaśniało.
Istnieją jeszcze
wśród nas ..::anioły::..
Czynią cuda, sami o
tym nie wiedząc.
Ze wszystkich piór
anioła zostało mi tylko jedno: wieczne pióro. Ono przywraca mnie wieczności.
Oddaje utracone skrzydła. Czasem pozwala mi nawet być aniołem nie pytaj czy
wzlatującym czy upadłym.. ... I widziałem innego potężnego anioła zstępującego
z nieba odzianego w obłok, z tęczą wokoło głowy, którego oblicze jaśniało jak
słonce, nogi zaś jego były jak słupy ognia...
Uwierz w Anioły
Uwierz w Anioły
nawet jeśli ich
skrzydła są czarne
Uwierz w Diabła
choćby na jego
rogach spoczywała
płonąca aureola
Uwierz w ślepą
miłość
i równie ślepą
nienawiść
Uwierz w słowa z
których szydzi czas
Uwierz w strach
Uwierz oczom i
spragnionym dłoniom
obrazom pełnym barw
i zaklętego
Milczenia
Uwierz w dotyk i w
głos
w muzykę i w ciszę U
wierz w tysiące
codziennych spraw
Któregoś dnia uwierz
we mnie
Tomasz Jakubiak
Anioł mknie
Poprzez nagłe
światło
Przez pokój
Duch przed nami
Za nami cień
Zawsze, gdy się
zatrzymujemy
Upadamy
J. Morrison
Ktoś pogniótł ci
skrzydła
Zabrał aureole
Pobrudził ręce
Byłeś kiedyś aniołem
Pamiętasz?
Dziś nie potrafisz
nawet
Powiedzieć gdzie
leży
Niebo
M. Radziszewska
Twoje psy
rozszarpały mojego anioła
Utopił się w
szklance mleka
Powiedział, że
wytłumaczy mi
Wszystko we śnie
A ja wciąż nie mogę
zasnąć...
Mój Anioł, co
wieczór
Pierze skrzydła w
pralce
Zawiesza je
troskliwie
Nad kuchennym piecem
Na gwoździu wbitym w
ścianę
Wiesza aureole
I tak bardzo po
ludzku
Włosy czesze przed
lustrem
Rano wstaje jak
wszyscy
Wkłada strój roboczy
Dzwoni z budki do
Boga
I kłóci się o czyjeś
jutro
A gdy wraca zmęczony
Od drzwi pyta o
obiad
I zagląda do garnków
Całując mnie w
ramie...
Kwiatopodobny Anioł
Stróż
Zaginął miedzy
dwiema przecznicami
Głównej ulicy miasta
Zaplątał sukienkę w
gałęzie
Nie słyszałam, kiedy
krzyczał za mną
Poczekaj
Dzisiaj wieczorem
będę w domu sama
Pozamykam okna
Nikt nie będzie mnie
pilnował...
Anioł poważny i
niepoważne pytania
Czy zostałeś aniołem
dopiero po dłuższym namyśle
czy zamiast palca
serdecznego masz tylko wskazujący
czy spowiadasz tylko
z grzechów ciężkich bo lekkie trudno udźwignąć
czy klaszczesz w
dłonie patrząc na konanie
jak na sytuację
przed bramkową
czy nigdy nie
płaczesz, żeby się nigdy nie uśmiechać
czy umiesz uważnie
bez powodu słuchać
czy nie przytulasz
się żeby odejść
czy nie tęsknisz za
ciałem
za ludzkim uśmiechem
za dłońmi złożonymi
w kominek
za ziębą co we
wrześniu opuszcza ogrody
za źrebakiem
zamykającym powieki
za chrząszczem o
nogach żółtoczerwonych
za każdą sekundę
zawsze ostatnią
za tym co nietrwałe
i dlatego cenne
X. Jan Twardowski
moim sąsiadem jest
anioł
on strzeże ludzkich
snów
dlatego wraca późno
do domu
na schodach słyszę
dyskretne krokii szelest
zwijanych skrzydeł
on rano staje w
moich drzwiach
otwarty na oścież
i mówi
twoje okno znowu
świeciło długo
w noc
Halina Poświatowska
za całą moją miłość
- bracie Aniele
dałeś mi złoto w tle
i błękitną sukienkę
i przypiąłeś mi parę
skrzydeł
i wzniozłeś w niebo
a ja nie jestem
gwiazdą
żaden z moich
promieni nie rozdarł ciemności
w ciemności umiem
tylko kochać
i o kolorach nie
wiem nic
w moich zaciśniętych
dłoniach złoto zachodzi czernią
i krew pochłania
błękit
nulli nisko do ziemi
- jak ciało moje do
twego -
przywiera moje niebo
Halina Poświatowska
że to był dotyk
anioła
który musnął nasze
dusze jednocześnie
i czekam na słowa od
Ciebie
że wstąpiła w nas
wiara
od dzisiaj
na zawsze
Anna Szewczuk
Skrzydła
Odcięli aniołom
skrzydła
bo dawały wolność.
Odarli z ich szat
gdyż za piękne były.
Obrzucili je błotem
bo białą skórę miały
Teraz stoją
Ranne, nagie, brudne
lecz nadal
doskonałe...
Każdy z nas jest
Aniołem
z jednym skrzydłem.
Jeśli chcemy
pofrunąć,
musimy mocno się
objąć.
Luciano De Crescenzo
Aniołowi Stróżowi
dzięki składam
i uśmiechy Swoje
Dziękuję
za Moje Szczęście
Anna Szewczuk
Gdy milczysz o
gwiazdach,
choć wzrok Twój w
nich tonie
i w moich dłoniach
już dotykasz nieba -
szykuję kosz na
gwiazdobranie,
takiego anioła mi
trzeba...
Gdy jasną modlitwą
wypełniasz się cały
u Boga prosząc
powszedniego chleba
-
zapalam światła na
Twe przywitanie,
takiego anioła mi
trzeba...
Alicja Stefanowicz
Anioły
Anioły schodziły po
ścieżce białej,
schylały się,
patrzały, głowy ku sobie zbliżały,
chwiały ogromnymi,
cichymi piórami,
szemrały szumiącymi
szatami
i stawały bojąc się
przestraszyć ciszę,
która się razem z
nimi nad ziemią czekającą kołysze.
Kazimiera
Iłłakowiczówna
Przesłuchanie anioła
Kiedy staje przed
nimi
w cieniu podejrzenia
jest jeszcze cały
z materii światła
Eony jego włosów
spięte są w pukiel
niewinności
Po pierwszym pytaniu
policzki nabiegają
krwią
krew rozprowadzają
narzędzia i
interrogacja
Żelazem trzciną
wolnym ogniem
określa się granice
jego ciała
Uderzenie w plecy
utrwala kręgosłup
między kałużą a
obłokiem
po kilku nocach
dzieło jest
skończone
Skórzane gardło
anioła
pełne jest lepkiej
ugody
Jakże piękna jest
chwila
gdy pada na kolana
wcielony w winę
nasycony treścią
Język waha się
między wybitymi
zębami
a wyznaniem
Wieszają go głową w
dół...
Z włosów anioła
ściekają krople
wosku
tworząc na podłodze
prostą
przepowiednię...
Zbigniew Herbert