Trzech kumpli
postanowiło założyć się który z nich sprawi, że dziewczyna w łóżku będzie
najgłośniej krzyczeć. Do sypialni wszedł pierwszy, a dwójka pozostałych
przysłuchuje się. Dziewczyna pojęczała trochę, po czym pierwszy kumpel wyszedł.
Zaraz potem do sypialni wszedł drugi. Dwaj pozostali usłyszeli jak dziewczyna
stęka i jęczy, a po kilku minutach wychodzi z sypialni. Teraz przyszła kolej na
trzeciego. Wszedł do pokoju dziewczyny, a po chwili dwaj pozostali usłyszeli
coraz głośniejsze krzyki i jęki dziewczyny. Po minucie dziewczyna wychodzi z
pokoju, za nią chłopak.
- Stary jak tego
dokonałeś? - pytają go kumple.
- Panowie, trzeba
używać głowy!
Policjant po raz
pierwszy w życiu wsiada do samolotu. Po kilku minutach szczęśliwy, że przypadło
mu miejsce przy oknie, mówi do stewardesy:
- To prawda, co
mówili! Rzeczywiście ludzie z góry wyglądają jak mrówki!
- To są mrówki,
panie sierżancie. My jeszcze nie wystartowaliśmy.
Fąfara przychodzi do
sklepu sportowego i mówi:
- Wyjeżdżam na
zimowisko w góry. Chciałbym kupić jakieś solidne, zagraniczne, ładne ale
jednocześnie niezbyt drogie narty.
Sprzedawca:
- Ja też.
Żona mówi do
pijanego Wacka:
- Codziennie
przychodzisz do domu pijany! Idź na cmentarz, zobacz ilu młodych ludzi od wódki
umarło!
Na drugi dzień Wacek
znów wtacza się do domu i mówi:
- Byłem na
cmentarzu, przeczytałem wszystkie szarfy na grobach: "Od żony"
"Od sąsiadów" "Od rodziny ....." ale nie było "OD
WÓDKI".
Pani Czang pyta
męża:
- Dlaczego
krzyczałeś w nocy?
- Śniło mi się, że
pannę Langi Czu pożarł wielki dwugłowy smok.
- A kim jest ta
panna Langi Czu?
- Nie wiem, nawet
nie zdążyłem poznać jej we śnie!
Do gabinetu
lekarskiego wchodzi pacjentka [P] z dużą d..ą. Lekarz [L1] nie wytrzymał i
krzyknął:
- Ale duuupa!
[P] - Ale z pana
cham! Wychodzę stąd do konkurencji naprzeciwko!
Ponieważ naprzeciwko
miał gabinet kolega pechowego lekarza, ten zadzwonił uprzedzić go, żeby nie
popełnił gafy tak jak on i poprosił aby grzecznie obsłużył pacjentkę. Po chwili
do gabinetu drugiego lekarza [L2] wchodzi pacjentka [P]. Ten przyjął ją grzecznie
i pyta co jej dolega.
[P] - Panie
doktorze, mam takie małe piersi. Czy można coś zrobić aby urosły?
[L2] - Proszę kupić
kilka rolek papieru toaletowego i pocierać nim piersi 4 - 5 razy dziennie.
[P] - I to pomoże?
[L2] Dupie pomogło!
Blondynka pisze z
chłopakiem na gadu-gadu:
- Fajna jesteś?
Ładna jesteś? Spotkajmy się w realu.
- U nas nie ma
Realu, jest tylko Biedronka.
Facet wchodzi do
knajpy i widzi swojego kumpla, który siedzi przy barze mocno przygnębiony.
Podchodzi do niego i pyta w czym rzecz.
- Pamiętasz tę
śliczną dziewczynę ode mnie z pracy, z którą chciałem się umówić, ale nie
mogłem nawet do niej podejść, bo za każdym razem kiedy ją widziałem, to mi
stawał?
- No, pamiętam.
- W końcu zebrałem
się na odwagę i poprosiłem, żeby się ze mną umówiła. I ona się zgodziła.
- Super! To kiedy
randka?
- Byliśmy umówieni
dziś wieczorem. Ale bałem się, że znów mi stanie. Więc przykleiłem go sobie
plastrem do nogi, żeby w razie czego nie było widać.
- No i dobrze. Gdzie
problem?
- Poszedłem do niej,
zadzwoniłem, a ona otworzyła w takiej cieniutkiej, przezroczystej sukience...
- No i...?!
- Kopnąłem ją w
twarz.
89-letni Alfred
poszedł do pubu, żeby poderwać jakąś dziewczynę. Przez kilka godzin siedzi przy
barze, ale żadna kobieta nie chce od niego przyjąć propozycji wspólnego wypicia
drinka. W końcu, zrozpaczony podrywa 67-letnią babcię klozetową zatrudnioną w pubie,
panią Leokadię. Wspólnie spędzają upojną noc, po której oboje jedzą
lekkostrawne śniadanie (płatki kukurydziane na mleku).
Po trzech dniach
Alfred zauważa, że coś złego dzieje się z jego penisem - wypływa z niego
podejrzana wydzielina. Szybko udaje się do dermatologa. Ten dokładnie ogląda
członka emeryta i pyta:
- Czy w ostatnich
dniach miał pan stosunek seksualny?
- Tak! - odpowiada
dumnie Alfred.
- No to zjeżdżaj mi
pan stąd szybko! Za chwilę będzie pan miał orgazm!
|