„Siedzi w niebie siwy anioł, ostry ma scyzoryk. I tak sobie w ciszy struga, struga łódki z kory.
I sam nie pamięta, ile to już lat, wystrugane z kory łódki, puszcza anioł w świat.
W łódce miejsca nie za wiele, ot, dla jednej duszy, co ją z ziemi do anioła, łódka przewieźć musi.
Lecz gdy miłość wielka, trudno rozstać się, w jednej łódce hen do nieba, płyną dusze dwie.
I nam może też już anioł, takie łódki struga. Gdy je puści niech ich droga, do nas będzie długa.
I niech błądzą w chmurach, cieszy każdy dzień, nim z błękitu spłynie ku nam, małej łódki cień.”
~ Andrzej Korycki ~
|